Ks. bp T. Bronakowski: Nienawiść zbiera straszliwe żniwo cierpienia. Dlatego tak bardzo aktualny jest program Społecznej Krucjaty Miłości bł. kard. Stefana Wyszyńskiego
Nienawiść zbiera straszliwe żniwo cierpienia, ludzkiej krzywdy i zniszczenia wielu dobrych dzieł. Dlatego tak bardzo aktualny jest program, którego twórcą był bł. kard. Stefan Wyszyński – program Społecznej Krucjaty Miłości. W liście pasterskim z 1967 roku Prymas postawił niezwykle trafną diagnozę społeczną, która obrazuje także obecną sytuację. Odrzucenie prawa miłości społecznej, wybujały indywidualizm w wielu dziedzinach życia, sprawiły, że nastąpiło wyniszczenie rodziny, więzi społecznej, narodowej i ogólnoludzkiej – mówił ks. bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych Konferencji Episkopatu Polski, w felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” na antenie Radia Maryja.
Współczesny świat staje wobec licznych wyzwań, które wykraczają poza kwestie materialne i technologiczne. Jednym z najważniejszych problemów z jakimi się mierzymy jest zrozumienie i realizacja wartości moralnych. Ks. bp Tadeusz Bronakowski, odnosząc się do wykładów Dietricha von Hildebranda pt. „Fundamentalne postawy moralne”, wskazał, że „wartości moralne są węzłowym problemem świata”. Podkreślił, że ich brak jest „największym złem, gorszym niż cierpienie, choroba, śmierć, gorszym niż upadek kwitnących kultur”.
– Tutaj rodzi się pytanie, w jaki sposób wartości moralne stają się udziałem człowieka? Otóż są one owocem świadomych, wolnych postaw. Jest to zawsze proces, który wymaga od człowieka współdziałania. Naszym zadaniem jest więc poznanie wymagań, jakie płyną do nas ze świata wartości, a następnie ich wypełnienie w codziennym życiu. Oczywiście rozumiemy, że nad nami stoi „nie tylko nieosobowy świat wartości, lecz osobowy Sędzia, który jest zarazem pełnią wszelkiego Dobra i przed którym trzeba będzie kiedyś odpowiadać” – podkreślił ks. bp Tadeusz Bronakowski.
Duchowny dodał, że trzeźwość jest podstawą otwarcia się na wszelkie inne wartości, które są konieczne, abyśmy wzrastali w człowieczeństwie. Bł. kard. Stefan Wyszyński – jak wskazał ks. bp Tadeusz Bronakowski – prosił Polaków, aby pamiętali o wolności od nałogów i zbędnych przyzwyczajeń.
– Bł. ks. kard. Stefan Wyszyński dobrze wiedział, że bez ludzi pełnych ducha Bożego, bez ludzi prawdziwie mocnych, żyjących w wolności ducha, nasza Ojczyzna będzie krajem nienawiści. Wybrzmiało to szczególnie mocno na Jasnej Górze w 1966 roku, na zakończenie Wielkiej Nowenny. Prosił wtedy o „modlitwę do Matki Pięknej Miłości, aby Polska stała się krajem miłości”. Mówił: „Przeżywamy niesłychanie ciężki okres wewnętrznych zmagań naszego narodu, walkę siły, niekiedy ślepej, z pragnieniem, aby jej miejsce zajęła miłość, miłość Boga i miłość ludzi w Bogu” – zaznaczył przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych Konferencji Episkopatu Polski
Na nienawiści – jak podkreślił ks. bp Tadeusz Bronakowski – nie można zbudować nic trwałego. Dodał, że „wcześniej czy później ta budowla runie, grzebiąc niegodziwe plany i wysiłki”.
– Nienawiść zbiera straszliwe żniwo cierpienia, ludzkiej krzywdy i zniszczenia wielu dobrych dzieł. Dlatego tak bardzo aktualny jest program, którego twórcą był bł. kard. Wyszyński – program Społecznej Krucjaty Miłości. W liście pasterskim z 1967 roku Prymas postawił niezwykle trafną diagnozę społeczną, która obrazuje także obecną sytuację. Odrzucenie prawa miłości społecznej, wybujały indywidualizm w wielu dziedzinach życia, sprawiły, że nastąpiło wyniszczenie rodziny, więzi społecznej, narodowej i ogólnoludzkiej – mówił felietonista.
Ks. kard Stefan Wyszyński – jak wspomniał ks. bp Tadeusz Bronakowski – pisał, że „człowiek skłócony w swej psychice, uwolniony przez błędną filozofię od odpowiedzialności społecznej za swoje życie prywatne albo zamknął się w swej niedoli, albo wszedł buńczucznie w życie innych”.
radiomaryja.pl