Ewangelia na niedzielę: Czy naprawdę zmartwychwstaniemy?
Podeszło do Jezusa kilku saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: ”Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: „Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat weźmie wdowę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu”. Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umarł bezdzietnie. Wziął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę”. Jezus im odpowiedział: ”Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani są za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania. A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa o krzaku, gdy Pana nazywa „Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba”. Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją”.
Łk 20,27-38
* * *
Jezus mądrością swoich nauk sprawił, że każdy chciał poznać Jego zdanie na ważne tematy. Dlatego saduceusze, religijny establishment tamtych czasów, przyszli do Niego i opowiadając absurdalną historię, zapytali o rzecz najważniejszą – o życie po śmierci. Jezus wysłuchawszy ich, udzielił zaskakującej odpowiedzi: Bóg jest Bogiem żywych! Na tych słowach skupia się w komentarzu do Ewangelii na niedzielę 6 listopada ks. Krzysztof Wons, dyrektor Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów w Krakowie.
Mojżesz zaznaczył, że umarli zmartwychwstają
Saduceusze uznawali jedynie Torę – to inna nazwa Pięcioksięgu, czyli pierwszych pięciu ksiąg Biblii Hebrajskiej. Ponieważ fragmenty o zmartwychwstaniu są zapisane w innych księgach, a nie w Torze, doszli do wniosku, iż zmartwychwstania nie ma, że życie to kilkadziesiąt lat spędzonych na ziemi. Jednak Jezus odwołał się do Mojżesza, a to co powiedział Mojżesz było dla nich świętością.
Co czuję, gdy rozmyślam o wieczności?
Twierdzą, że nie ma zmartwychwstania
Czy chociaż jeden z saduceuszów zmienił swoje myślenie po spotkaniu z Jezusem? Tego nie wiemy. Biblia mówi o nawróconych faryzeuszach: Nikodemie i Józefie z Arymatei, ale nikt nie wspomina o nawróceniu z grona saduceuszów. Oni tak „zabetonowali się” w swojej wizji Boga, świata i życia wiecznego, że nic nie było w stanie ich z tego wyrwać. Próbują wręcz wyśmiać naukę o życiu wiecznym.
Czy jestem w stanie zmienić moje myślenie?
Wszyscy dla Niego żyją
Także dzisiaj są „wierzący”, którzy nie wierzą w zmartwychwstanie. Kwestie dotyczące życia wiecznego są rzadkim tematem rozmów. Często też mówi się o niebie w tonie przypominającym żart lub bajkę. Jezus z cierpliwością tłumaczy prawdę o zmartwychwstaniu. Wobec niej wszystko ma jedynie wartość względną. Szczęście w niebie przekracza w sposób niewyobrażalny każde inne, jakie mogę przeżyć.
Jaka radość, że żyję dla Boga i żyć będę wiecznie!
Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów w Krakowie