Bezkompromisowy obrońca wiary katolickiej

Wczoraj przypadła 120. rocznica urodzin księdza biskupa Czesława Kaczmarka, który przez 25 lat kierował diecezją kielecką.

Niezłomny kapłan, męczennik, bezkompromisowy obrońca wiary katolickiej.  Z odwagą walczył z okupantem niemieckim broniąc honoru miasta Kielc. Więziony przez władze komunistyczne i skazany za rzekome szpiegostwo w sfingowanym procesie.

Ks. bp Czesław Kaczmarek był duszpasterzem-prorokiem swojej epoki. Urodził się w Lisewie Małym na Mazowszu w 1895 roku. W 1922 roku przyjął święcenia kapłańskie, a w maju 1938 roku został biskupem kieleckim.

– On jakby był prorokiem swojego czasu. Wchodząc do Kielc, w dniu inauguracji powiedział: przychodzimy, aby was kochać całym sercem, to znaczy być gotowym i zdecydowanym dać wszystko, choćby i życie samo – powiedział ks. bp Kazimierz Ryczan, ordynariusz diecezji kieleckiej.

Pasterzowanie ks. bp. Czesława Kaczmarka przypadło w trudnych latach okupacji niemieckiej, a potem sowieckiej.

– Jest to postać, która starała się odkłamać czy też bronić dobrego imienia Polski, chociażby w czasie pogromu kieleckiego, czy po pogromie kieleckim w 1946 roku. Wreszcie jest to człowiek, który całym sowim życiem i nauczaniem do tego komunizmu nie pasował – podkreślił prof. Mieczysław Ryba.

W 1951 roku ks. bp Czesław Kaczmarek stał się symbolem prześladowanego i uwiezionego Kościoła. Funkcjonariusze UB wyprowadzili księdza biskupa z jego domu po zmroku, 21 stycznia 1951 roku.  Przez dwa lata i osiem miesięcy Episkopat Polski ani Kuria Kielecka nie wiedzieli, co się z nim dzieje.

– Ks. bp Czesław Kaczmarek w więzieniu w Warszawie został poddany brutalnemu śledztwu, które polegało na wielogodzinnych przesłuchaniach – tak zwanych konwejerach – bez możliwości snu, skorzystania z toalety. Głodzono księdza biskupa – nie podawano mu pełnowartościowych posiłków, zachorował na szkorbut, wypadło mu 19 zębów – mówił dr Tomasz Domański.

Księdza biskupa Kaczmarka odcięto od dopływu wszelkich informacji z zewnątrz – także, co do losu własnej matki, o której śmierci ksiądz biskup dowiedział się dopiero po 17 miesiącach.

– To miało skłonić biskupa Kaczmarka do tego, aby zmienił swoją postawę wobec władz komunistycznych, ale przede wszystkim do tego, aby był podatny na informacje, które mu sugerowano, aby przyznał się do win niepopełnionych – dodał dr Tomasz Domański.

Złamany podczas brutalnego śledztwa ksiądz biskup przyznał się do winy.

– Ksiądz biskup się przyznał – pod wpływem presji, środków psychicznych i obrońcy Maślanki.  Adwokatowi Mieczysławowi Maślanko, który wiadomo kim był, za nadużycia wytoczono proces. W ogóle nie bronił on księdza biskupa, tylko ciągle wbijał mu w głowę, że ma zeznawać tak, żeby ratować głowę. Jeżeli chce mieć wyrok śmierci, to będzie go miał – powiedział ks. prof. Jan Śledzianowski z WSD w Kielcach.

21 września 1953 roku biskup kielecki został skazany przez sąd wojskowy w pokazowym procesie na 12 lat więzienia. Akt oskarżenia zawierał zarzuty kolaboracji z niemieckim okupantem, szpiegostwa na rzecz USA i Watykanu oraz próbę obalenia ludowych władz. Hierarcha po aresztowaniu i procesie nigdy nie doszedł do siebie. Zachorował na dusznicę bolesną, przeszedł zawały serca. Zmarł 26 sierpnia 1963 roku.  Pogrzeb pasterza zgromadził w Kielcach rzesze wiernych i kapłanów. Przybyli także wszyscy biskupi polscy. W 1990 roku ks. bp Czesław Kaczmarek został pośmiertnie uniewinniony i zrehabilitowany.

TV Trwam News/RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl