Zgierz: wojsko zaangażowało się w walkę z pożarem wysypiska śmieci

Wojskowi strażacy z Leźnicy Wielkiej (Łódzkie) oraz żołnierze z Centralnego Ośrodka Analizy Skażeń w Warszawie zaangażowali się w walkę z pożarem wysypiska śmieci w Zgierzu (Łódzkie). Sprawdzają m.in. czy pozostałości na wysypisku nie zagrażają zdrowiu ludzi.

Jak podało w poniedziałkowym komunikacie MON, wojskowi strażacy z Leźnicy Wielkiej w weekend wzięli udział w akcji gaśniczej. Natomiast w poniedziałek żołnierze z Centralnego Ośrodka Analizy Skażeń w Warszawie pobierają próbki w rejonie pożaru wysypiska odpadów na terenie byłych zakładów Boruty, by sprawdzić, czy pozostałości nie zagrażają zdrowiu ludzi.

„Wojskowa Straż Pożarna nadal utrzymuje gotowość do ewentualnego dalszego wsparcia jednostek państwowej Straży Pożarnej” – czytamy w komunikacie.

Pożar składowiska odpadów w Zgierzu trwa od piątkowego wieczoru. W sobotę rano w działaniach gaśniczych uczestniczyło ponad 250 strażaków PSP oraz ochotników. Jak informowała straż pożarna działania gaśnicze utrudniały palność materiału i warunki atmosferyczne. Teren został odgrodzony i jest zabezpieczany przez policję. Zdaniem strażaków działania gaśnicze mogą potrwać nawet kilka dni, jednak pożar nie zagraża zabudowaniom.

W nocy nad składowiskiem z daleka widać było wysokie płomienie, a w sobotę rano czarne kłęby dymu nad miastem widoczne były z kilku kilometrów. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi zaapelowało do mieszkańców Zgierza i okolic, by ze względu na duże zadymienie pozamykali okna i nie wietrzyli w sobotę mieszkań.

Według wstępnych ustaleń strażaków prawdopodobną przyczyną pożaru mogło być podpalenie, ale dokładne okoliczności jego wybuchu będą ustalane po zakończeniu akcji gaśniczej. W sobotę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania poinformował, że zgierska prokuratura wyjaśnia okoliczności pożaru.

PAP/RIRM