Żeglarska majówka na Mazurach zagrożona

Żeglarze i czarterujący łodzie na mazurskich jeziorach obawiają się, że po raz pierwszy od lat nie uda się w majowy weekend otworzyć sezonu żeglarskiego. Lód na jeziorach ma 40 cm grubości i przykrywa go gruba warstwa śniegu.

Mimo zimowej aury, żeglarze zaczęli już rezerwować czartery na pierwszy majowy weekend. Obawiają się jednak, że po raz pierwszy od lat sezon może się rozpocząć później niż zwykle.

„Śnieg leżący na jeziorach jest dużo gorszy od lodu, bo spowalnia jego topnienie. Gruba na kilkadziesiąt centymetrów warstwa śniegu działa jak czapa, która nie przepuszcza do lodu słońca” – powiedział szkolący żeglarzy Artur Tomkiewicz z Giżycka, który przed rokiem w połowie kwietnia już pływał jachtem po mazurskich jeziorach.

W tym roku Tomkiewicz odbiera pojedyncze telefony od potencjalnych klientów. Nie wie, kiedy zacznie ich szkolić.

„Śnieg porządnie sypał jeszcze w poniedziałek; w nocy był mocny mróz, na razie nic nie wskazuje na wiosnę na jeziorach” – przyznał Tomkiewicz.

Dodał, że „obawia się o losy majowego weekendu na jeziorach”.

Straty spowodowane przeciągającą się zimą powoli zaczynają też liczyć właściciele firm czarterowych z Mazur. Przed rokiem o tej porze niektóre z nich już miały klientów, ich łodzie pływały po jeziorach. W tym roku zaledwie kilka z nich zdecydowało się już wodować łódki – wszystkie stoją w przeręblach.

„Żeby wybić dziury na łodzie, powycinaliśmy całe tafle lodu o grubości 40 cm., drugie tyle grubości miał śnieg na tym lodzie. Postawiliśmy parę łódek na wodzie, ale naprawdę poważnie obawiam się, czy w tym roku uda się na początku maja rozpocząć sezon. Oby moje obawy się nie spełniły” – powiedział Marian Bełbot, prowadzący na Mazurach firmę czarterującą jachty.

Bartłomiej Pułka z Giżycka wciąż trzyma swoje łodzie w hangarze; podobnie robią ci, którzy nie mają swoich portów i przygotowują sprzęt do sezonu „na sucho”, czyli w hangarach.

„Mam nadzieję, że uda się postawić łodzie na wodzie w ostatnim tygodniu kwietnia. Wszystkie oczywiście będą wyposażone w system ogrzewania, bo inaczej się chyba w tym roku nie da” – przyznał w rozmowie Pułka.

Tomkiewicz zaznaczył, że tak gruba warstwa lodu nie stopi się z dnia na dzień.

„Poza tym może być tak, że zdążą odtajać zatoczki i jeziora przy brzegach, a na środku zbiorników nadal może być lód. Trzeba pamiętać, że jeziora topnieją od brzegów” – wyjaśnił.

Jego zdaniem najlepszy byłby deszcz, który zmyłby z jezior grubą warstwę śniegu.

Pierwsze rezerwacje na majowy weekend odbierają też właściciele mazurskich pensjonatów i gospodarstw agroturystycznych. W rozmowach touroperatorzy żartowali, że zamiast pikników na zielonej trawce, najwyżej urządzą gościom kuligi.

PAP/RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl