fot. pixabay.com

Wskutek wprowadzenia opłaty reprograficznej mogą wzrosnąć ceny wielu rodzajów sprzętu elektronicznego

Komputery stacjonarne, laptopy, odtwarzacze audio-wideo, dyski do archiwizacji danych czy wreszcie telewizory. Ceny tych sprzętów mogą pójść mocno w górę. Wszystko przez tzw. opłatę reprograficzną. Ma ona być rekompensatą dla twórców, producentów i wydawców za rzekome kopiowania ich utworów.

Opłata reprograficzna to rozwiązanie funkcjonujące w wielu krajach na świecie – zaznaczył ekonomista Mariusz Kękuś.

– W Polsce ono tak naprawdę funkcjonuje, jednak lista nośników, która podlega opłacie, jest przestarzała i niewykorzystywana. Dlatego jest to martwy przepis – powiedział Mariusz Kękuś.

Jak dodał, chodzi o to, by znowelizować ten przepis tak, aby znalazły się w nich aktualnie wykorzystywane nośniki danych. Idea opłaty jest oparta na tym, że obywatele wciąż pobierają muzykę czy filmy z internetu, często nielegalnie. Internet poszedł jednak znacznie do przodu, pojawiły się nowe, ale i płatne oferty, a utwory muzyczne są powszechnie dostępne na zasadzie – chcesz wysłuchać muzyki, najpierw obejrzyj reklamę.

– Ludzie korzystają ze streamingu, mają różne platformy, czasami płatne, czasami bezpłatne i płacą de facto oglądaniem reklam. Koncepcja, że opłata ma zasygnalizować problem w świecie cyfrowym, to jest archaizm, ponieważ to już tak nie wygląda – powiedział Kamil Pluskwa-Dąbrowski, prezes Federacji Konsumentów.

W badaniach przeprowadzonych przez Social Changes początkiem 2021 roku Polacy źle oceniają wprowadzenie podatku od elektroniki.

„Zdecydowanie negatywnie – 54 proc.

Raczej negatywnie – 21 proc.

Nie wiem/nie mam zdania – 16 proc.

Raczej pozytywnie – 7 proc.

Zdecydowanie pozytywnie – 2 proc.”

Wynika z sondażu Social Changes.

Wprowadzenie podatku mocno krytykuje Krzysztof Stanowski, dziennikarz sportowy.

– Oni chcą, żebym ja im płacił pieniądze, ponieważ uważają mnie za złodzieja. Tymczasem to ja ich uważam za złodziei, bo chcą moje pieniądze, mimo że nic dla mnie nie zrobili – tłumaczył Krzysztof Stanowski.

I choć można zaklinać rzeczywistość, tu nie ma wątpliwości – nowa danina będzie oznaczać wzrost cen sprzętu elektronicznego. Już dziś wielu Polaków jest wykluczonych cyfrowo, co można było zauważyć w trakcie pandemii, gdy wielodzietne rodziny borykały się z problemem dostępu do komputera i internetu.

– Najbardziej narażone na wykluczenie cyfrowe są w pierwszej kolejności gospodarstwa domowe o dochodach niższych niż 2500 zł – tak wyszło nam z badań. Zbyt wysoki koszt sprzętu i dostępu do internetu najbardziej sygnalizowali respondenci w mniejszych miastach oraz wsiach – wskazał prezes Federacji Konsumentów.

Ponad 4,5 mln Polaków nigdy nie korzystało z internetu. Wzrost cen z pewnością ich do tego nie zachęci. A przecież polski rząd promuje załatwianie wszelkich spraw urzędowych przez internet. Sprawa ma jednak drugie dno. Chodzi o wsparcie artystów. Część dochodów z opłaty trafi do organizacji zrzeszających autorów, a część ma zasilić emerytury artystów. Nie wiadomo dokładnie, na jakich zasadach dzielone będą środki. Z pewnością jednak można było wypracować takie rozwiązanie, na którym stratni nie byliby ci, którzy chcą np. kupić nowy telewizor.

 

TV Trwam News

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl