Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 2 w Jastrzębiu Zdroju może od kwietnia zamknąć dwa oddziały
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 2 w Jastrzębiu Zdroju planuje od kwietnia zawiesić działalność dwóch oddziałów – pediatrycznego i gastrologiczno-wewnętrznego. Powód – brakuje lekarzy do obsadzenia dyżurów. Władze placówki zdecydowały także o ograniczeniu przyjęć pacjentów na oddziale nefrologiczno-wewnętrznym.
Podobna sytuacja jest w innych szpitalach w regionie. Lekarze wypowiadają klauzule opt-out oraz umowy o pracę. Kierownictwo szpitala w Jastrzębiu Zdroju uważa, że jest to pokłosie wprowadzenia tzw. sieci szpitali.
Jak twierdzi Maria Ochman, przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” sytuacja wynika raczej z podpisanego niedawno porozumienia przez ministra zdrowia z rezydentami.
– Podpisanie porozumienia, które jednej grupie przyznało bardzo wysoki wzrost wynagrodzeń, czyli próba gaszenia takiego protestu właśnie przez wysypanie pieniędzy, spowodowała, że w wielu szpitalach w Polsce wybuchły konflikty płacowe. Powiedzmy sobie szczerze, że obecnie cześć środowiska lekarskiego szantażuje dyrektorów szpitali możliwością odejścia z pracy. Tego typu decyzję, i również uginanie się pod presją środowiska prezesów, dyrektorów szpitali, powoduje wzrost obciążeń tych szpitali – akcentuje Maria Ochman.
Wniosek dyrekcji szpitala w Jastrzębiu Zdroju o zamknięcie wybranych oddziałów trafił już do wojewody śląskiego. Ma on 30 dni na podjęcie ostatecznej decyzji. Szpital przewiduje czasowe zamknięcie oddziałów do 30 czerwca bieżącego roku.
O sprawie został poinformowany także minister zdrowia Łukasz Szumowski.
RIRM