Ukraina: Spór wokół tzw. formuły Steinmeiera

Ukraińska opozycja obawia się, że tzw. formuła Steinmeiera może oznaczać kapitulację Ukrainy przed Rosją. Opozycjoniści chcą, by prezydent Wołodymyr Zełenski wypowiedział się w tej sprawie. 

 

We wtorek na spotkaniu grupy kontaktowej ds. uregulowania konfliktu w Donbasie Ukraina podpisała tzw. formułę Steinmeiera. Dokument dotyczy przeprowadzenia wyborów i przyznania specjalnego statusu terytoriom ukraińskim, które kontrolowane są przez prorosyjskich separatystów. Status miałby być przyznany tymczasowo, a po przeprowadzeniu wyborów – na stałe.

– Członkowie trójstronnej grupy kontaktowej oraz przedstawiciele specjalnych  regionów obwodu donieckiego i ługańskiego potwierdzili tekst formuły Steinmeiera, który zostanie wdrożony w ustawodawstwo ukraińskie – powiedział Martin Sajdik, przedstawiciel OBWE.

Początkowo strona ukraińska nie chciała podpisać formuły tłumacząc, że dokument nie jest częścią porozumień mińskich. Na podpisanie dokumentu i realizację jego założeń nalegała Rosja.

– Dzisiaj mieliśmy naprawdę zwycięskie spotkanie. Naszym zdaniem dokonaliśmy ogromnego przełomu, ponieważ namówiliśmy Ukrainę do zaakceptowania formuły Steinmeiera – wskazała Natalia Nesterova, samozwańcza minister spraw zagranicznych Donieckiej Republiki Ludowej.

Jednak przyjęciu formuły sprzeciwia się opozycja. Formuła Steinmeiera zakłada, że Donbas zyskałby status specjalny, zapisany w konstytucji. Dodatkowo w okręgu donieckim i ługańskim miałyby rozpocząć się przygotowania do wyborów lokalnych, nad którymi władze w Kijowie nie miałyby kontroli. Część opozycjonistów obawia się, że może to być początek kapitulacji Ukrainy. Partia Europejska Solidarność uważa, że formuła Steinmeiera może oznaczać pokój na rosyjskich warunkach, na warunkach prezydenta Putina. Podobne zdanie ma były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.

– Nie ma takiej części porozumień mińskich, jak formuła Steinmeiera. Nigdzie się o niej nie wspomina. Dziś formuła Steinmeiera oznacza formułę Putina, która radykalnie zmienia sekwencję działań w ramach porozumień mińskich – powiedział Petro Poroszenko.

Zagrożenia wynikające z formuły widzą też partia Batkiwszczyna Julii Tymoszenko i partia Głos Swiatoslawa Wakarczuka. Z kolei prezydent Wołodymyr Zełenski podkreślił, że nie ma mowy o kapitulacji. Dodał, że trwają prace nad nową ustawą określającą szczególny status Donbasu. Ustawa będzie wykluczała kapitulację Ukrainy. Prezydent zapewnił, że w Donbasie nie będzie wyborów, dopóki nie zostaną wycofane wojska. Opozycja żąda jednak, by prezydent odpowiedział przed parlamentem na wątpliwości w związku z podpisaniem formuły Steinmeiera.

TV Trwam News