fot. Robert Sobkowicz/Nasz Dziennik

[TYLKO U NAS] Prof. J. Kawecki: Prezydent podpisał ustawę o rekompensacie dla mediów publicznych zdając sobie sprawę z jej ważności

Mówiliśmy jednoznacznie (Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji), że oczekujemy od pana prezydenta, iż ta ustawa nie będzie zablokowana. Odesłanie z wetem do parlamentu, przy takim składzie parlamentu, mogłoby się zakończyć na ponownym nieuchwaleniu tej ustawy (…). Prezydent podpisał ustawę zdając sobie sprawę z jej ważności – mówił prof. Janusz Kawecki, członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, w sobotnich „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja. Odniósł się w ten sposób do ustawy o rekompensacie dla mediów publicznych, którą podpisał prezydent Andrzej Duda.

Prof. Janusz Kawecki tłumaczył, że w 2008 r., po wprowadzeniu zmian w ustawie zwalniającej wiele osób z płacenia abonamentu, nastąpiło znaczące, sięgające nawet ponad 30 proc. wcześniejszych wpłat, zmniejszenie wpłat abonamentowych.

– Utrzymanie danej kwoty abonamentu przy założeniu, że duża grupa ludzi wpłaca ten abonament, a potem powiedzenie, że tak znacząca grupa nie jest zobowiązana do wpłacania, ten kto wprowadził coś takiego w ustawie (Parlament), powinien również przewidzieć w jaki sposób tę kwotę zrekompensuje się nadawcom. Jeśli się tego nie zrekompensuje, to wówczas realizacja zadań misyjnych stanie się znacząco okrojona. To trzeba było przewidzieć (…). Widać wyraźnie, jak nastąpiło zmniejszenie opłaty abonamentowej nawet w 2011 roku. Szczególnie ten rok jest istotny, ponieważ te znaczące zwolnienia wprowadzone do ustawy abonamentowej w roku 2008, zaczęły działać dopiero od 1 marca 2010 roku. Prezydent Lech Kaczyński widząc sytuację, jaką zrealizował ówczesny parlament, zwalniając duże grupy abonentów z opłaty abonamentowej i nie przewidując innej wpłaty w budżecie państwa dla mediów, zgłosił sprawę do Trybunału Konstytucyjnego. TK podzielił pogląd prezydenta Lecha Kaczyńskiego w swoim stanowisku w 2009 r. i stwierdził, że zadaniem parlamentu, a wcześniej rządu, jest określenie, w jaki sposób zrekompensuje się mediom publicznym to, co ubyło z opłat abonamentowych – powiedział członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Jednak tego nie rekompensowano. Stąd w 2011 roku z wpłat abonamentowych uzyskano 500 mln zł – to zmniejszenie do 50 proc. w porównaniu np. z rokiem 2003 czy 2004. Co może zrobić nadawca w takiej sytuacji?

– Z części zadań misyjnych – rezygnuje. Potem odbiorcy dziwili się, że pojawia się tak dużo innych programów, które nie wypełniają roli misyjnej. Ponadto, tam, gdzie nie było podziału bezpośredniego dla konkretnych spółek regionalnych czy ośrodków terenowych Telewizji Publicznej, telewizja otrzymywała całą wpłatę z wpłaty abonamentowej i sama musiała dzielić to na poszczególne ośrodki terenowe. Gdzie najlepiej uszczknąć brakujących pieniędzy? W tych ośrodkach terenowych. Nic więc dziwnego, że w piątek pan prezydent szczególnie podkreślał rolę niedoinwestowania, obniżki realizacyjnej kosztów w ośrodkach terenowych. Zmniejsza się ich czas nadawania, bo tylko w ten sposób można było utrzymać się przy braku finansowania – wyjaśnił gość Radia Maryja.

Wydaje mi się, że opozycja patrzy pod kątem: zniszczyć nadawcę publicznego – powiedział prof. Janusz Kawecki.

– Co to znaczy zniszczyć nadawcę publicznego? To znaczy, że my obywatele nie będziemy mieli dostępu do realizacji programów misyjnych, które są obecnie realizowane. Jest ich bardzo dużo. Niedawno była gala programu „Ocaleni”. Wspaniały program pokazujący, jak można się wyzwolić z jarzma alkoholizmu, narkotyków. Ludzie, którzy są świadkami tego, pokazują, jak oni to realizują. Są przykłady, że można z tego wyjść. Każdy, kto ogląda ten program, a jest uzależniony, widzi, że też może to zrobić (…). Dlatego z niecierpliwością czekaliśmy na to, żeby ta cała procedura została zrealizowana. W samej ustawie jest wpisane, że do marca br. powinniśmy rozdzielić kwoty rekompensaty na poszczególnych nadawców. Pan prezydent zaprosił krajową radę, przedstawiałem w trakcie rozmowy to wszystko, co działo się od roku 2008, gdzie, można powiedzieć, jacy szatani byli tam czynni, do czego chcieli doprowadzić. Mówiliśmy jednoznacznie, że oczekujemy od pana prezydenta, iż ta ustawa nie będzie zablokowana. Odesłanie z wetem do parlamentu, przy takim składzie parlamentu, mogłoby się zakończyć na ponownym nieuchwaleniu tej ustawy (…). Prezydent podpisał ustawę zdając sobie sprawę z jej ważności – wskazał członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Cała rozmowa z prof. Januszem Kaweckim w „Aktualnościach dnia” dostępna jest [tutaj].

 

radiomaryja.pl

 

 

 

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl