[TYLKO U NAS] Dr A. Jabłoński: PiS wygrał dlatego, że był konsekwentny w swojej polityce

Myślę, że PiS wygrał dlatego, że był konsekwentny w swojej polityce. To znaczy, to było realizowanie pewnego projektu polityki prorodzinnej, nastawionej na poprawienie dobrostanu życia Polaków – powiedział dr hab. Arkadiusz Jabłoński, socjolog w rozmowie z TV Trwam.

Zdaniem profesora KUL Arkadiusza Jabłońskiego Prawo i Sprawiedliwość wygrało w wyborach do Parlamentu Europejskiego ze względu na konsekwencję w swoich działaniach prorodzinnych.

– Myślę, że PiS wygrał dlatego, że był konsekwentny w swojej polityce. To znaczy, to było realizowanie pewnego projektu polityki prorodzinnej, nastawionej na poprawienie dobrostanu życia Polaków. To jest też polityka, w której to uznano, że trzeba wspomagać najsłabszych i to poprzez konkretne transfery finansowe. Realizowanie tego przez trzy i pół roku pozwoliło Polakom zrozumieć, że to się da zrobić i nie jest to zagrożeniem dla budżetu państwa, i to wskazało, że można tak naprawdę prowadzić politykę skierowaną do ludzi, w której to konkretne osoby są beneficjentami pozytywnych działań, a nie tylko dobre dane statystyczne, wykresy i tak dalej – powiedział rozmówca TV Trwam.

Kampania także była konsekwencją prowadzenia pewnej polityki – podkreślił dr hab. Arkadiusz Jabłoński.

– Tutaj nie było fajerwerków, nie było nastawiania się i szukania jakichś nowych tematów. Tutaj było bardzo konkretne: spotykanie się z ludźmi, rozmowa z nimi, sprawdzanie tego, gdzie faktycznie sytuacja jest mniej korzystna dla nas, docieranie do tych ludzi, tłumaczenie własnych racji i pozyskiwanie ich dla swoich rozwiązań. To jest filar tej polityki. To była w ogóle bardzo wielka zmiana takiej filozofii rządzenia, w której to liczy się przeciętny obywatel a nie tylko dobre dane makroekonomiczne, a przy okazji takie mądre powiązanie tej polityki, która dostrzega człowieka, kieruje do niego konkretne pieniądze, dba o to, żeby te pieniądze były, a państwo właściwie się rozwijało – stwierdził profesor KUL.

Frekwencja pokazała, że Polakom nie jest wszystko jedno – oznajmił socjolog.

– Że skończyły się czasy, w których to bez względu na to na kogo głosujesz, rządzą ci sami. Tym razem okazało się, że można rządzić inaczej i mogą to być nowi ludzie, którzy faktycznie znają się na rzeczy, zatem głos, który oddam, nie będzie głosem zmarnowanym. Pojawiała się też nadzieja, że da się coś zmienić w tym takim wymiarze europejskim, bo było w Polsce po części duże niezadowolenie z nadmiernej ingerencji instytucji unijnych w sprawy Polskie, a z drugiej strony było też takie oczekiwanie opozycji, że to właśnie Unia Europejska obroni ich racje – mówił wykładowca akademicki.

Jedna i druga strona miała rację ku temu, aby przekonywać swoich wyborców, że warto zagłosować – podkreślił dr hab. Arkadiusz Jabłoński.

– Oczywiście najważniejsze było też to, że wszyscy wiedzieli, że to jest początek tej wielkiej triady wyborczej, która jest przed nami, zatem zwycięstwo w tych wyborach to jest bardzo dobry początek tego, żeby uzyskiwać jeszcze lepsze wyniki w przyszłości. Przy okazji Prawo i Sprawiedliwość wygrało trudniejszy dla nich mecz niż dla opozycji. Tutaj to porównanie, którego Grzegorz Schetyna użył do meczu piłkarskiego, że pierwsza połowa przegrana, ale jeszcze przed nami druga połowa. Ja bym troszeczkę inaczej przedstawił, to raczej są eliminacje – tak bym to traktował – i PiS wygrał z trudniejszą drużyną, w gorszych warunkach i wydaje się, że ma duży zapas sił, aby w przyszłych wyborach parlamentarnych uzyskać jeszcze lepszy wynik – powiedział rozmówca TV Trwam.

RIRM