[TYLKO U NAS] A. Zdanowska: Krok UE w kierunku podporządkowania sobie wymiaru sprawiedliwości państw to pierwszy etap w dalszym ograniczaniu ich suwerenności
Krok, który robi teraz Unia Europejska w kierunku podporządkowania sobie wymiaru sprawiedliwości będzie pierwszym krokiem do dalszego ograniczania suwerenności państw – akcentowała prawnik Agnieszka Zdanowska podczas sobotniego „Polskiego punktu widzenia”. Gość TV Trwam ustosunkowała się także do pomysłu Ministerstwa Zdrowia, co do planowanego wprowadzenia wykonywania szczepień przez farmaceutów.
Sąd Najwyższy zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z pytaniami dot. zasady niezależności sądów i niezawisłości sądów oraz unijnego zakazu dyskryminacji ze względu na wiek. SN postanowił też zawiesić stosowanie przepisów artykułów ustawy o Sądzie Najwyższym dot. przechodzenia w stan spoczynku sędziów SN [czytaj więcej].
Agnieszka Zdanowska wskazała, że jest to zaskakująca decyzja z prawnego punktu widzenia, ale nie od strony politycznej. Zaznaczyła, iż Sąd Najwyższy nie tylko wpisuje się w działania polityczne, ale sam je prowadzi. Dodała również, że nie istnieje procedura, która by pozwoliła na zawieszenie stosowania ustawy.
– Nagle oświadczeniem sędziów Sądu Najwyższego zostaje powołana do życia zupełnie nowa instytucja prawna. Instytucja, która dotychczas nie była obecna w porządku prawnym Polski i nie może być wywodzona z samej treści konstytucji, o którą tak rzekomo SN i sędziowie tejże kasty sędziowskiej się upominają i walczą. Takie działanie wpisuje się w narrację stawiania przed rzeczywistością, która nie jest prawdą, przekonywania, że są to stany normalne, zgodne z rozumem, a tak w istocie nie jest – mówiła prawnik.
Gość TV Trwam podkreśliła, że działanie sędziów SN godzi w zasadę praworządności a przede wszystkim „w istotę zmian w wymiarze sprawiedliwości, które w ostatnim czasie się dokonały”.
– Nie jest to nic innego, jak zmiany zbliżające i doprowadzające polski wymiar sprawiedliwości do norm obowiązujących w innych krajach europejskim. Nienormalnym stanem była sytuacja, kiedy przez 30 lat po tzw. zmianie ustrojowej w 89’ utrzymywano stan, w którym obowiązywały instytucje znane raczej totalitaryzmowi sowieckiemu, niż wolnym krajom bazującym na takich wartościach, jak prawo rzymskie czy inne zasady prawa wypracowane w toku rozwoju chrześcijańskiej cywilizacji europejskiej (…). Skierowanie sprawy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – sądząc po uprzednich wyrokach TSUE przeciwko Polsce – daje gwarancję wyroku, który będzie dla wnioskującego, czyli kasty sędziowskiej, korzystny, natomiast niekorzystnego dla interesów Rzeczypospolitej Polskiej – akcentowała Agnieszka Zdanowska.
Prawnik zwróciła uwagę, ze być może nastąpił moment, aby – patrząc na działania UE przeciwko Polsce – wyjść z obecnego kształtu Unii Europejskiej jako „supermocarstwa narzucającego innym państwom swoją lewacką doktrynę i powrócić do myśli Schumana, którego założeniem była wspólnota niepodległych państw, odrębnych kulturowo, a które łączą korzystne dla każdego z uczestników interesy gospodarcze realizowane bez pokrzywdzenia żadnej ze stron”.
– Ten krok, który robi teraz Unia Europejska w kierunku podporządkowania sobie wymiaru sprawiedliwości i suwerenności państw będzie pierwszym krokiem w kierunku dalszego ograniczania suwerenności państw, chociażby poprzez zbudowanie wspólnej polityki zbrojnej i stworzenie wojska Unii Europejskiej – oznajmiła gość „Polskiego punktu widzenia”.
Agnieszka Zdanowska odniosła się również do planów Ministerstwa Zdrowia, które chce, aby farmaceuci mieli prawo dokonywania szczepień.
– Przyjęło politykę lekową na lata 2018-2022, której założenia w znacznym stopniu zdają się uprzywilejowywać koncerny farmaceutyczne (…). Jest to tłumaczone w sposób bardzo racjonalny (…), ale rozszerzenie kompetencji co do szczepień i ich zakresu nie może się dokonywać kosztem zdrowia każdego indywidualnego człowieka. Temat szczepionek budzi niezmiennie ogromne emocje i słusznie. Być może dobrym kierunkiem wpisującym się w politykę dbania o polskie rodziny jako fundamentu narodu polskiego byłoby umożliwienie polskim rodzicom pozostawienia im decyzji co do tego, czy chcą swoje dzieci poddawać szczepieniom czy nie – wskazywała.
Obecnie można pozwać koncern, jeżeli okaże się, że szczepionka wyrządziła szkodę nawet wtedy, kiedy nie ma badań naukowych stwierdzających, iż mogłyby po niej wystąpić negatywne skutki.
– W takim kierunku idzie nawet orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który – jak na przyjęty przez siebie ciąg myślowy – 21 czerwca 2017 r. w procesie przeciwko koncernowi farmaceutycznemu „Sanofi” wydał zaskakujący wyrok, w którym orzekł, że związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy zaszczepieniem a wystąpieniem skutku w postaci choroby nie musi istnieć (…). Jednak, po pierwsze, żadne odszkodowanie nie wróci nikomu – ani zaszczepionemu dziecku, ani rodzicom – zdrowia. Po drugie, należy to rozważyć również z perspektywy ekonomiki państwa. Czy właściwe jest przeznaczanie funduszy na odszkodowania, jeżeli można nie stwarzać obligatoryjności tych szczepień? – mówiła prawnik.
RIRM