Turcja angażuje się w konflikt domowy w Libii
Turcja angażuje się w konflikt domowy w Libii. Jednocześnie prezydent Recep Tayyip Erdoğan apeluje do państw Unii Europejskiej, by poparły jego działania.
O władzę w Libii walczą dwa ugrupowania. Rząd jedności narodowej oraz rząd samozwańczej Libijskiej Armii Narodowej. Pierwsze z nich działające na zachodzie kraju zostało uznane przez społeczność międzynarodową. Drugie panuje na wschodzie i próbuje przejąć pełną władzę.
W konflikt zaangażowała się Turcja, która jednocześnie wzywa do tego samego Unię Europejską.
„Biorąc pod uwagę, że Europa jest mniej zainteresowana udzielaniem Libii wsparcia wojskowego, oczywistym wyborem jest współpraca z Turcją, która już obiecała swoją pomoc wojskową. Będziemy szkolić libijskie siły bezpieczeństwa i pomagać im w walce z terroryzmem, handlem ludźmi i innymi poważnymi zagrożeniami dla bezpieczeństwa międzynarodowego” – oświadczył prezydent Turcji.
Mieszkańcy Libii protestują jednak przeciwko tureckiemu zaangażowaniu.
– Wyszliśmy, aby zaprotestować przeciwko ingerencji Turcji w sprawy libijskie i jej próbie kontrolowania libijskiej polityki. Dla nas to jasne, że cała ta historia dotyczy ropy naftowej. Chcą nadal zabierać ropę, sprzedawać ją – mówił Abdelhamid Alqataroony, jeden z protestujących.
Unia Europejska wraz z Organizacją Narodów Zjednoczonych apelują o stałe zwieszenie broni i dialog. Obie organizacje nie chcą jednak pośredniczyć w podziale władzy w Libii.
Do porozumienia między dwoma libijskimi obozami dojść ma podczas konferencji w Berlinie.
– Podczas libijskiej konferencji musimy przede wszystkim dopilnować, by ponownie przestrzegano embarga na broń, które w zasadzie zostało uzgodnione przez ONZ, ale niestety nie zostało dotrzymane – podkreślała Angela Merkel, kanclerz Niemiec.
Libijska konferencja pokojowa odbędzie się w niedzielę. Wezmą w niej udział przedstawiciele Libii, Unii Europejskiej, ONZ, USA, Rosji, Chin oraz Unii Afrykańskiej i Ligii Arabskiej.
TV Trwam News