Trwa żałoba narodowa po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza
Trwa żałoba narodowa po tragicznej śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza zarządzona przez prezydenta Andrzeja Dudę. W tym czasie flagi państwowe będą opuszczone do połowy masztu.
W sobotę rozpoczęły się uroczystości żałobne po śmierci włodarza Gdańska. Z Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku wyruszył po południu pochód, który odprowadził trumnę z ciałem zamordowanego do bazyliki Mariackiej.
Tam sprawowana była Msza Św. żałobna pod przewodnictwem ks. abp. Sławoja Leszka Głódzia, metropolity gdańskiego. Homilię wygłosił ks. biskup pomocniczy Zbigniew Zieliński.
– Jak w każdej żałobnej modlitwie Kościoła zanosimy do Stwórcy modlitwę dziękczynienia za każde dobro, które zmarły spełnił na ziemi. Stajemy przed Bogiem niejako razem ze zmarłym, by także prosić o miłosierdzie dla niego i dla nas, a pełni chrześcijańskiej solidarnej miłości stajemy obok jego najbliższych, by być dla nich źródłem otuchy i wypraszać im ufną nadzieję. Modlimy się także za siebie nawzajem, zwłaszcza w takich okolicznościach jego odejścia do wieczności. Modlimy się: „Panie chroń nas od nienawiści, chęci odwetu, o mądrość i siłę ducha, z którą niejednokrotnie ludzie wychodzili z tak trudnych doświadczeń – akcentował ks. bp Zbigniew Zieliński.
Główne uroczystości pogrzebowe odbędą się w sobotę.
W niedzielę wieczorem Pawła Adamowicza zaatakował nożem w Gdańsku 27-letni Stefan W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Prezydenta przewieziono do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie zmarł w poniedziałek po południu.
RIRM