Tragedia w Seulu
153 osoby śmiertelne i dziesiątki rannych – to bilans tragedii, jaka rozegrała się minionej nocy w Seulu.
Jeden wielki krzyk, panika, rozpacz i martwe ciała na ulicy – tak bolesnych konsekwencji halloweenowej zabawy w Korei Południowej chyba nikt się nie spodziewał. Minionej nocy w stromej, wąskiej uliczce w Seulu, gdzie bawiły się tysiące ludzi, wybuchła panika. Ludzie zaczęli się nawzajem tratować. Wielu z nich straciło życie.
– Zobaczyliśmy sceny jak z filmu, sceny, jakie rozgrywają się podczas wojny. Ludzie nie wiedzieli co mają robić, biegli na oślep. Podczas imprezy wiele osób znajdowało się pod wpływem środków odurzających – zwrócił uwagę Park Jung-Hoon, świadek zdarzenia.
To wielka tragedia, która nie powinna mieć miejsca – mówił prezydent Korei Południowej.
– Składam szczere kondolencje wszystkim ofiarom tej nieoczekiwanej tragedii – zaznaczył Yoon Suk-Yeol, prezydent Korei Południowej.
Kondolencje z powodu tragedii spływają do Korei Południowej z całego świata. Wyraziły je także polskie władze.
„Koreę dotknęła niewyobrażalna tragedia. W tych momentach łączę się w modlitwie z jej Narodem. Niech dobry Bóg ma w opiece wszystkie Ofiary i Ich Najbliższych” – napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda.
Koreę dotknęła niewyobrażalna tragedia. W tych momentach łączę się w modlitwie z jej Narodem. Niech dobry Bóg ma w opiece wszystkie Ofiary i Ich Najbliższych.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) October 30, 2022
Od dziś do przyszłej soboty w Korei Południowej będzie trwała żałoba narodowa.
TV Trwam News