Szwecja rozpoczęła półroczne przewodnictwo w Razie Unii Europejskiej

Szwecja rozpoczęła przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej. Kraj ten przejmuje stery po Republice Czeskiej, która przewodziła pracom Rady przez ostatnie pół roku.

Prezydencję składów Rady UE sprawują na zasadzie równej rotacji przedstawiciele szczebla ministerialnego państw członkowskich Unii. Wśród priorytetów zaprezentowanych przez szwedzkiego premiera znalazły się takie wyzwania jak polityka bezpieczeństwa, konkurencyjność czy tzw. zielona transformacja.

Niewątpliwie aspekt wojny na Ukrainie i jego wpływ na funkcjonowanie gospodarek europejskich to problem, z którym Szwedzi będą musieli zmierzyć się w nowym 2023 roku. Nie chodzi tutaj tylko o sprawę właściwego funkcjonowania tzw. europejskiego modelu wzrostu gospodarczego, ale również o różnice w funkcjonowaniu gospodarek poszczególnych krajów Unii, a co za tym idzie – obronę narodowych interesów państw Wspólnoty.

Były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, europoseł Ryszard Czarnecki, podkreśla, że sześciomiesięczne przewodnictwo Szwecji w Radzie UE będzie ważne, gdyż będzie z całą pewnością toczyć się w trakcie jeszcze trwającej wojny w Europie Wschodniej

– Kwestia bezpieczeństwa jest priorytetem numer jeden (jednym z czterech) prezydencji Sztokholmu w Unii, przy czym to dobrze, ponieważ w tej sprawie Polska i Szwecja mają w zasadzie identyczne poglądy na temat Rosji. Są też zagrożenia, gdyż pojawiły się kwestie zielonej transformacji i rządów prawa. Myślę, że mogą być one przez Sztokholm zupełnie inaczej interpretowane niż przez Warszawę – mówi europoseł Ryszard Czarnecki.

Co sześć miesięcy kolejny kraj członkowski Unii Europejskiej przejmuje prezydencję w Radzie UE. W tym okresie – zgodnie z traktatowymi ustaleniami -przewodniczy posiedzeniom tej instytucji na wszystkich szczeblach, pomagając zapewnić ciągłość prac Unii.

Dawid Nahajowski/RIRM