Szef Rady Bezpieczeństwa Ukrainy: Nie jest już dla nas problemem rażenie celów w Rosji odległych nawet o 1500 km
Ukraina od 2020 r. pracuje nad własnym programem rakietowym i stosowaniem dronów, tak więc rażenie celów na terenie Rosji oddalonych od Ukrainy o 1500 km nie jest już problemem – oświadczył sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO), Ołeksij Daniłow.
W wywiadzie dla Ukraińskiego Radia, opublikowanym w piątek, Daniłow zapewnił, że armia ukraińska atakuje tylko rosyjskie obiekty wojskowe, nie cywilne.
Przekonywał, że dystans od 700 do nawet 1000 i 1500 km nie będzie problemem dla armii ukraińskiej.
„Nad tym pracowała znaczna liczba fachowców i odbywa się to po to, byśmy mogli bronić naszego kraju” – podkreślił.
Zastrzegł, że ukraińskie dowództwo wojskowe wyznacza „uprawnione cele” podczas wojny. Ukraina „nie może kontrolować” na terenie Rosji działań „jakichś partyzantów, którzy kryją się w lasach i są niezadowoleni z reżimu”. Ludzie ci „mają prawo stosować odpowiednie środki rażenia na własnym terytorium” – mówił Daniłow. Jako ich potencjalne cele wymienił np. rafinerie naftowe.
Ołeksij Daniłow oświadczył też, że „uzbrojenie stosowane na terytorium Rosji ma >>obywatelstwo<< ukraińskie”.
PAP