Szef MON: Jesteśmy na dobrej drodze, żeby stworzyć najsilniejszą armię lądową w Europie

Polska nie zaprzestaje wysiłków na rzecz modernizacji i wzmacniania armii. „Jesteśmy na dobrej drodze, żeby w ciągu dwóch lat stworzyć najsilniejszą armię lądową w Europie. Będzie to Wojsko Polskie, które w ten sposób odstraszy agresora” – powiedział na antenie Polskiego Radia wicepremier, minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak.

W ostatnich dniach minister obrony narodowej przebywał w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.

„Efekty to przede wszystkim bardzo dobre rozmowy z moimi odpowiednikami – Lloydem Austinem, sekretarzem obrony Stanów Zjednoczonych, i Anitą Anand, ministrem obrony Kanady. Szczególnie ta pierwsza rozmowa, która dotyczyła współpracy polsko-amerykańskiej – zarówno w sensie budowania relacji między żołnierzami polskimi i żołnierzami amerykańskimi, którzy stacjonują w Polsce już na stałe (chcę to bardzo mocno podkreślić), ale także w sprawie modernizacji wyposażenia Wojska Polskiego” – mówił Mariusz Błaszczak.

W rozmowie z szefem Pentagonu padła deklaracja, że Stany Zjednoczone udostępnią Polsce śmigłowce uderzeniowe Apache, tak aby można było wyszkolić na nich polskich pilotów. Docelowo do polskiej armii ma trafić 96 takich maszyn. Natomiast już w maju będziemy mieć pierwsze HIMARS-y, czyli amerykańskie zestawy artylerii rakietowej o zasięgu do 300 kilometrów.

„Jesteśmy na dobrej drodze, żeby w ciągu (tak zakładam) dwóch lat stworzyć najsilniejszą armię lądową w Europie. Będzie to Wojsko Polskie, które w ten sposób odstraszy agresora, bo właśnie to jest naszym celem: doprowadzić do stworzenia silnej armii polskiej, żeby Rosja nie zdecydowała się na zaatakowanie naszego kraju” – zaznaczył szef MON.

TV Trwam News