Strzelanina w USA: zginęło co najmniej 18 osób. Sprawca nadal na wolności
W Stanach Zjednoczonych doszło do najtragiczniejszej od lat masakry. W niewielkim miasteczku Lewiston w stanie Maine mężczyzna uzbrojony w karabin szturmowy zabił 18 osób. Sprawca został zidentyfikowany, ale wciąż przebywa na wolności.
Lewiston to niewielkie miasteczko położone w amerykańskim stanie Maine. W środę wieczorem doszło tam do tragedii. Uzbrojony w karabin mężczyzna otworzył ogień w dwóch często odwiedzanych miejscach w mieście: kręgielni i restauracji. Napastnik zabił co najmniej 18 osób i ranił około 50 innych. Mężczyzna jest wciąż poszukiwany. Trwa policyjna obława.
– Jest on uzbrojony i niebezpieczny – podkreślił Mike Sauschuck z Departamentu Komisarza Bezpieczeństwa Publicznego.
Służby zaapelowały do mieszkańców o pozostanie w domach. Policja już zidentyfikowała napastnika – to 40 letni instruktor strzelectwa i były wojskowy amerykańskiej armii. Jest wyszkolonym taktykiem i ekspertem w posługiwaniu się bronią. Miejscowe media podają, że mężczyzna miał niedawno grozić strzelaniną w siedzibie Gwardii Narodowej. Zgłaszał także problemy psychiczne.
TV Trwam News