fot. Artem Vazhenkov/ FB

Stowarzyszenie Memoriał zwróci się do sądu w sprawie tablic w Twerze

Rosyjskie Stowarzyszenie Memoriał złoży pozew do sądu w sprawie zdemontowania z gmachu dawnej siedziby NKWD ZSRR w Twerze tablicy informującej o zabitych w tym miejscu ofiarach zbrodni katyńskiej, jak i drugiej tablicy poświęconej rosyjskim ofiarom stalinowskich represji. Poinformował o tym w środę szef sekcji polskiej Memoriału Aleksandr Gurjanow.

Wyjaśnił, że pozew skierowany będzie przeciwko Uniwersytetowi Medycznemu w Twerze. Uczelnia ta mieści się w budynku przy ul. Sowieckiej 4, w którym do połowy XX wieku znajdowała się siedziba organów bezpieczeństwa.

Pozew zostanie złożony przeciwko uczelni, bowiem „uniwersytet się okazał jedyną instytucją, która się przyznała do demontażu dwóch tablic upamiętniających ofiary sowieckiego terroru”.

Działacz Memoriału ocenił, że usunięcia obu tablic wiosną br. dokonano „w sposób barbarzyński”.

„Będziemy podejmowali wysiłki, żeby je jednak przywrócić. Trudno obiecać, że te wysiłki zakończą się pozytywnym rezultatem, że nam – Stowarzyszeniu Memoriał – uda się to przywrócenie. W każdym razie, będziemy występowali o to. W ciągu najbliższych dwóch-trzech tygodni taki pozew do sądu zostanie złożony” – zapowiedział.

Przedstawiciele Stowarzyszenia Memoriał złożyli w środę kwiaty na terenie Polskiego Cmentarza Wojennego w Miednoje. Nekropolia ta, będąca częścią Zespołu Memorialnego w Miednoje, została otwarta przed 20 laty, 20. września 2000 roku.

Jesienią 2019 roku Memoriał opublikował trzytomową księgę w języku rosyjskim poświęconą ofiarom zbrodni katyńskiej spoczywającym w Miednoje. Dzięki tej publikacji, sfinansowanej ze zbiórki społecznej, po raz pierwszy dostępne są w języku rosyjskim biogramy około 6 tys. jeńców obozu ostaszkowskiego, spoczywających w Miednoje. Księga zawiera także materiały dwóch ekshumacji przeprowadzonych w Miednoje w latach 90. XX wieku.

Ponadto w jednym z tomów opublikowano zeznanie złożone w 1991 roku przez Dmitrija Tokariewa, byłego szefa NKWD obwodu kalinińskiego. Zeznał on, że jeńcy obozu w Ostaszkowie zostali rozstrzelani w wewnętrznym więzieniu Zarządu NKWD w Kalininie (obecnym Twerze). Ciała zabitych przewożono do Miednoje, gdzie zakopywano je w wydrążonych koparkami rowach.

Na zdemontowanej tablicy upamiętniającej ofiary zbrodni katyńskiej napisy są w dwóch językach – polskim i rosyjskim. Polski napis na niej brzmi: „Pamięci jeńców obozu w Ostaszkowie zamordowanych przez NKWD w Kalininie, światu ku przestrodze – Rodzina Katyńska”. Napisy polski i rosyjski umieszczone są pod rysunkiem krzyża, u którego podstawy znajduje się wizerunek wyciągniętych dłoni spętanych drutem kolczastym.

Druga tablica ze zdemontowanych tablic, w języku rosyjskim, głosiła: „Pamięci zamęczonych. Tu w latach 1930-50 znajdował się zarząd NKWD-MGB obwodu kalinińskiego i wewnętrzne więzienie”.

PAP

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl