Skandal dyplomatyczny MON podczas spotkania z szefem Pentagonu
Eksperci mówią wprost o kompromitacji i skandalu dyplomatycznym. Resort obrony do roli tłumacza rozmów z szefem Pentagonu wyznaczył Magdalenę Fitas-Czuchnowską. To żona dziennikarza „Gazety Wyborczej” i była żona szefa Wojskowych Służb Informacyjnych.
To było tajne spotkanie ministra obrony narodowej Polski, Władysława Kosiniaka-Kamysza, i amerykańskiego sekretarza obrony. Ogromne kontrowersje wzbudził fakt, że tłumaczką podczas spotkania była żona dziennikarza „Gazety Wyborczej” i zarazem była żona szefa Wojskowych Służb Informacyjnych, Marka Dukaczewskiego – Magdalena Fitas-Czuchnowska. Oliwy do ognia dolewa fakt, że kilkadziesiąt godzin wcześniej tłumaczka podała w mediach społecznościowych wpis Wojciecha Czuchnowskiego uderzający w amerykańskiego sekretarza obrony.
„Pete Hegseth – wytatuowany jak recydywista przygłup mianowany przez Trumpa sekretarzem obrony – ogłosił, że nie ma szans na wejście Ukrainy do NATO i na powrót do granic sprzed 2014 roku. Czy PiS dalej cieszy się z Trumpa?” – to fragment wpisu dziennikarza „Gazety Wyborczej”.
Oficjalne spotkanie w @MON_GOV_PL z @PeteHegseth. Wyciągnęli z formaliny generała Bieńka i trumpowego hejtera Stróżyka.🤦♂️
A u boku @KosiniakKamysz pani Fitas-Czuchnowska.🤦♂️ To jest jakaś prowokacja⁉️NIEBYWAŁE❗️Cieszcie się, że wam @SecDef nie wyszedł ze spotkania, amatorzy. pic.twitter.com/0L6syg72Ds
— Andrzej Śliwka 🇵🇱 (@SliwkaAndrzej) February 14, 2025
Magdalena Fitas-Czuchnowska nigdy nie powinna znaleźć się na takim spotkaniu – podkreśla prof. Arkadiusz Jabłoński, socjolog.
– To jest kompromitacja i brak odpowiedzialności, bo to jest liczenie na to, że amerykańskie służby nie orientują się, z kim mają do czynienia. Pani, która słynęła z tego, iż uczestniczyła w czymś, co umownie zostało nazwane zostało wielkim resetem z Rosją po tragedii smoleńskiej, była wtedy oficjalnym tłumaczem naszych delegacji – wskazuje prof. Arkadiusz Jabłoński.
Kosiniak-Kamysz na spotkanie z Sekretarzem Obrony USA @SecDef wziął za tłumaczkę byłą żonę gen. WSI, która poparła nazywanie tłumaczonego gościa „recydywistą i przygłupem.” 🤦♂️
Naprawdę, nie ma w Polsce innych tłumaczy? Ciekawostka, że Kosiniak-Kamysz takowego potrzebuje.
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) February 14, 2025
Eksperci podkreślają, że doszło do dyplomatycznego skandalu.
– Mamy do czynienia z rządzącym obozem politycznym, który jest sklejony na wzór tego okrągłostołowego, czyli postkomuniści z taką liberalno-lewicową elitą postsoliarnościową weszli w układ władzy. Absolutnie tutaj kwestie bezpieczeństwa wywiadowczego i bezpieczeństwa w relacjach międzynarodowych nie są zachowane. To widać po nominacjach generalskich czy politycznych, również ambasadorów. Mamy do czynienia z rozszczelnieniem tego państwa i to w tak newralgicznych kwestiach, jak kwestie obronne. To oczywiście jest skandal – zaznacza prof. Mieczysław Ryba, politolog.
Sytuacja została odnotowana przez stronę amerykańską i może mieć wpływ na kwestie zaufania do polskich władz. To bardzo niebezpieczne, bo weszliśmy obecnie w jeden z kluczowych geopolitycznie momentów, w którym ważą się losy wojny na Ukrainie.
TV Trwam News