Sejmowa komisja petycji o obniżeniu wynagrodzeń kapłanów-katechetów

Kapłani za nauczanie religii mieliby otrzymywać jedynie 10 procent stawki wynagrodzenia zasadniczego. Zakłada to petycja, którą dziś podczas sejmowej Komisji do Spraw Petycji ma przedstawić poseł Platformy Obywatelskiej Urszula Augustyn.

Według autorów dokumentu takie uposażenie ma pokryć koszt np. dojazdu do pracy. W tym celu w petycji postuluje się zmiany w Karcie Nauczyciela, w której miałoby powstać stanowisko nauczyciela duchownego. Uzasadnieniem ma być troska o wpływy do budżetu i zapis konstytucji o rozdziale państwa od Kościoła.

Takie działania to przejaw hipokryzji i skrajnej dyskryminacji, chęć wywołania w społeczeństwie kolejnej wojny światopoglądowej – ocenia dziekan wydziału teologicznego UKSW ks. prof. Piotr Tomasik. Zapowiedź dąży do łamania m.in. konstytucyjnej zasady równości obywateli wobec prawa – dodaje.

– To, że taki projekt pojawia się w państwie prawa to jest ewidentny skandal. Nauczyciele, niezależnie od tego, czy są to nauczyciele świeccy czy duchowni, są zatrudniani na podstawie karty nauczyciela. Wymaga się od nich tych samych działań – zarówno od nauczycieli religii, jak i innych przedmiotów. W związku z tym zasługują na to samo wynagrodzenie za tę samą pracę – wskazuje.

Ks. prof. Piotr Tomasik przypomniał pomysłodawcom kontrowersyjnej zmiany, że cała praca nauczycielska powinna być posługą i wyrazem powołania, to jednak nie oznacza, że osoby, które wykonują taki zawód, mają być wolontariuszami. Zaznaczył też, że kapłani, podobnie jak inni nauczyciele, kończą studia i stale podnoszą kwalifikacje.

RIRM