Sędziowie chcą, aby 23 maja był Dniem Wymiaru Sprawiedliwości
Ustanowienia 23 maja Dniem Wymiaru Sprawiedliwości chce kilkanaście organizacji sędziowskich i prokuratorskich z Europy, które apelują w tej sprawie do instytucji Unii Europejskiej. Tego dnia 21 lat temu zginął w zamachu włoski sędzia Giovanni Falcone.
Falcone został zabity przez sycylijską mafię w 1992 r. w zamachu bombowym na autostradzie, prowadzącej z lotniska pod Palermo do miasta, zginęła wówczas również jego żona i trzech policjantów.
Inicjatorem apelu w sprawie Dnia Wymiaru Sprawiedliwości jest Europejskie Stowarzyszenie „Sędziowie i Prokuratorzy na rzecz Demokracji i Wolności” (MEDEL), do którego należy kilkanaście organizacji sędziowskich i prokuratorskich z Europy. Polskę w MEDEL reprezentują: Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” oraz Stowarzyszenie Prokuratorów RP.
Decyzja o podjęciu starań na rzecz ustanowienia Dnia Wymiaru Sprawiedliwości zapadła w marcu tego roku podczas spotkania przedstawicieli MEDEL w Gdańsku.
– Wymiar sprawiedliwości ma stanowić oparcie dla demokracji, siłę skuteczną tak dla promowania praw obywatelskich jak i dla walki z przestępczością i korupcją – napisano w deklaracji przyjętej na tym spotkaniu.
Dzień Wymiaru Sprawiedliwości – jak wskazała „Iustitia” – ma być także przypomnieniem „tych, którzy zginęli w walce o sprawiedliwość”. „Apelujemy, aby w dniu 23 maja w południe w trakcie prowadzonych rozpraw zarządzić krótką przerwę i uczcić ich pamięć chwilą ciszy” – napisała „Iustitia” w wydanym oświadczeniu.
Jak powiedziała wiceprezes „Iustitii” sędzia Barbara Zawisza w czwartek podczas spotkania sędziów i prokuratorów w Brukseli przedstawicielom Parlamentu Europejskiego zostanie przekazany apel w sprawie Dnia Wymiaru Sprawiedliwości.
Falcone był zaciekłym przeciwnikiem mafii, podobnie jak jego kolega Paolo Borsellino. Doprowadzili oni jako sędziowie śledczy m.in. do największego procesu członków mafii w historii, w którym na ławie oskarżonych zasiadło ponad 450 gangsterów.
Do zamachu na sędziego Falcone doszło w rejonie miejscowości Capaci, gdy na autostradzie, którą jechał wraz z żoną i obstawą, z lotniska w Palermo, eksplodował ładunek wybuchowy o ogromnej mocy. W miejscu pozostał krater o głębokości trzech i długości 13 metrów. Eksplozja była tak silna, że zarejestrowały ją miejscowe sejsmografy.
Borsellino zamordowany został dwa miesiące później 19 lipca 1992 r. wraz z pięcioma policjantami z ochrony. Te zabójstwa wstrząsnęły Italią i doprowadziły do uchwalenia ostrych ustaw antymafijnych.
Przed wymiarem sprawiedliwości stanęło kilku mocodawców i sprawców zamachów, wśród nich ówczesny boss bossów cosa nostry Salvatore Toto Riina, odbywający obecnie kilka wyroków dożywocia. Do tej pory jednak nie wyjaśniono wszystkich okoliczności tych zbrodni.
PAP