S. Karczewski o propozycji PO dot. organizacji wyborów prezydenckich: Wiele wskazuje na to, że prowadzi ona do wymiany kandydata tej partii

Wiele wskazuje na to, że propozycja PO prowadzi do wymiany kandydata tej partii – ocenia wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski.

PO przedstawia własną propozycję dotyczącą organizacji wyborów prezydenckich. Partia chce, aby odbyły się one 16 maja 2021 r. z mieszanym sposobem głosowania. Pomysł zakłada automatyczne ogłoszenie stanu klęski żywiołowej po 30 dniach trwania stanu epidemii.

Szef PO Borys Budka twierdzi, że takie rozwiązanie pozwoli politykom skupić się na tym, co dziś najważniejsze – zdrowiu, życiu i bezpieczeństwie ekonomicznym Polaków, a jednocześnie obniży temperaturę sporu politycznego.

Wyborcza propozycja PO zakłada pełną kampanię wyborczą. Wybory miałaby przeprowadzić Państwowa Komisja Wyborcza. Miałyby się odbyć tradycyjnie i korespondencyjnie, brane pod uwagę jest także głosowanie internetowe.

Pomysł PO krytycznie ocenia wicemarszałek Sejmu Stanisław Karczewski.

– Na pewno głównym problemem jest właśnie pani marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska, a wszystko wskazuje na to, że propozycja pana Borysa Budki prowadzi do tego, by wymienić kandydata PO w wyborach na prezydenta. To też próba przedłużenia sporu politycznego na dłuższy okres czasu. Nasza propozycja to wymóg konstytucji. Państwo musi działać. Mamy obowiązek realizować to, co jest w konstytucji – podkreśla Stanisław Karczewski.

Wiceszef izby wyższej apeluje też o jak najszybsze zajęcie się przez Senat projektem PiS pozwalającym na przeprowadzenie wyborów tylko w formie korespondencyjnej. Projekt już od dwóch tygodni czeka na procedowanie.

Zuzanna Dąbrowska/RIRM