Rząd ma dziś zaprezentować plan dalszej walki z koronawirusem – niewykluczone zamknięcie stoków narciarskich oraz ograniczenia wyjazdów służbowych

Dziś rząd ma przedstawić plan na dalszą walkę z pandemią. Medialne doniesienia wskazują, że zamknięte mogą zostać stoki narciarskie. Rozważana była też opcja ograniczenia wyjazdów służbowych. Rząd uzasadnia, że chce uniknąć trzeciej fali epidemii.

Rząd pozwolił na razie na otwarte stoki narciarskie. Dla turystów zamknięte pozostają restauracje i hotele, co nie znaczy, że Polacy przestali podróżować. Do rządu docierają sygnały o przedłużających się i nadużywanych wyjazdach służbowych. Stąd reakcję zapowiedział minister zdrowia.

– Różne podmioty właśnie w charakterze wyjazdu służbowego zapraszają do spędzenia sylwestra i ferii. Ja będę rekomendował tutaj zdecydowanie surowsze działanie – zapowiedział minister Adam Niedzielski.

Decyzje już zapadły w trakcie rządowego zespołu zarządzania kryzysowego. Dzisiaj mają zostać ogłoszone. Obecne obostrzenia obowiązują do 27 grudnia. Nowe ograniczenia mają być związane z okresem od 27 grudnia do 17 stycznia. Szczegółów nie chciał ujawniać wicepremier Jarosław Gowin, ale podkreślał, że temat wyjazdów służbowych został podjęty.

– Rząd zastanawia się. Ja tę decyzję znam, bo uczestniczyłem w obradach rządowego zespołu zarządzania kryzysowego – zaznaczył Jarosław Gowin.

Rząd chce zatrzymać Polaków w domach w okresie poświątecznym i na ferie. Medialne doniesienia stacji RMF wskazują, że aby to osiągnąć, zamknięte mogą zostać stoki narciarskie. Za wszelką cenę resort zdrowia chce uniknąć trzeciej fali epidemii. I wcale nie muszą zapobiec temu szczepienia.

– Jeszcze na poziomie lutego, o którym mówimy w kontekście trzeciej fali, nie ma możliwości, żeby uzyskać populacyjny efekt odporności – stwierdził Adam Niedzielski.

Nic nie wskazuje na to, by rząd miał zaproponować nowe ograniczenia w handlu.

TV Trwam News