Rosyjski An-30B krąży nad Polską
Nad Polską krąży rosyjski samolot zwiadowczy An-30B. Umożliwia to Traktat o Otwartych Przestworzach. Maszyna wykona dziś dwa obloty.
Trasa może obejmować całe terytorium naszego kraju, nie może być jednak dłuższa niż 1400 km. Poleskie dowództwo nie ujawnia szczegółów tej operacji.
Obserwatorzy z Białorusi i Rosji sfotografują, m.in. nasze obiekty wojskowe, poligony. Ma to na celu sprawdzenie, czy nie odbywają się nieplanowane manewry.
Odbywa się to jednak w czasie napiętej sytuacji w związku z kryzysem w relacjach na linii Rosja-Ukraina.
Prof. Romuald Szeremietiew, były wiceminister obrony narodowej, podkreśla, że należałoby zaprzestać tego typu współpracy.
– Rosja od dawna nie wywiązuje się z tego typu rzeczy. Nie wiem, dlaczego nasza strona trzyma się rozwiązań, które są już martwe. To jest rzeczywiście bardzo dziwne. Wpuszczanie rosyjskiego samolotu rozpoznawczego na terytoria państw natowskich jest naprawdę dziwaczne – zaznacza prof. Romuald Szeremietiew.
Do końca tego roku w ramach Open Skies Polska planuje przeprowadzić jeszcze jeden lot obserwacyjny nad grupą państw Federacji Rosyjskiej i Białorusi i lot nad Ukrainą. Polska nie posiada takiego samolotu. Dotychczas wynajmowała go od Sił Zbrojnych Ukrainy.
RIRM