Rolnicy wznowią protest przy granicy z Ukrainą?

Rolnicy, którzy w Wigilię zawiesili protest na przejściu granicznym w Medyce, wciąż czekają na pisemną deklarację od premiera, że ich postulaty będą spełnione. Od tej deklaracji uzależniają wznowienie akcji protestacyjnej. Protest został zawieszony od 24 grudnia do 2 lub 3 stycznia. Decyzja w tej sprawie zapadła po spotkaniu ministra rolnictwa z protestującymi rolnikami.

Gospodarze m.in. z podkarpackiej ,,Oszukanej wsi” domagają się odstąpienia od podwyżki podatku rolnego, dopłat do kukurydzy czy dodatkowych środków na kredyty płynnościowe. Minister rolnictwa Czesław Siekierski zapewnia, że postulaty rolników zostaną spełnione, ale wymaga to czasu.

 W kwestii dopłat do kukurydzy potrzebna jest np. zgoda Brukseli. Prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz spodziewa się jej na dniach.

– W ciągu najbliższych dni taka zgoda ma być, więc ten postulat jest jakby spełniony. Jeśli chodzi o podatek rolny, ta sprawa nie jest do końca uregulowana (…). Jest deklaracja, że rząd nie będzie zmniejszał subwencji dla gmin, które utrzymają podatek na poziomie zeszłego roku – mówi Wiktor Szmulewicz.

Jeśli chodzi o kredyty, tu – jak wskazuje minister rolnictwa – potrzebne jest wprowadzenie „pewnych elementów do budżetu, który jest obecnie procedowany”.

Rolnicy domagają się też uregulowania warunków, na jakich ma się odbywać import z Ukrainy. Czesław Siekierski zapowiedział, że niezbędne jest trójstronne porozumienie między Warszawą, Kijowem i Brukselą. Jak zapowiedział, dopóki go nie będzie – embargo na import zbóż będzie utrzymane.

RIRM