Resort rozwoju szykuje zmiany w wysokości składek zdrowotnych dla mikroprzedsiębiorstw

Być może już od przyszłego roku najmniejsze firmy zapłacą niższe składki zdrowotne. To jedna z propozycji przygotowanych przez Ministerstwo Rozwoju. W myśl proponowanych regulacji przedsiębiorcy mieliby opłacać składki na ubezpieczenia społeczne proporcjonalnie od przychodu. O sprawie pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.

Najniższą stawkę w wysokości 32 zł zapłaciłyby osoby, których miesięczny przychód przekroczy 200 zł.

Dzięki zmianie mali przedsiębiorcy, np. krawcowe czy hydraulicy, będą mogli spokojnie i legalnie pracować na swoje utrzymanie – podkreśla poseł Adam Abramowicz, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości.

– Ten projekt spowoduje to, że pierwszy raz odchodzi się od dogmatu ryczałtowego ZUS-u właśnie dla mikrofirm. To będą firmy, które mają przychody do 5 tysięcy złotych i one będą płaciły proporcjonalną składkę na ubezpieczenia społeczne do swoich przychodów.  Dzisiaj muszą zapłacić 1200 złotych – obojętnie, czy mają przychód 1000 zł, 1500 zł czy w ogóle nie mają przychodu – muszą zapłacić z góry określoną stawkę. Po przyjęciu tej ustawy sytuacja się zmieni. Takie małe firmy jak np. krawcowa, będą mogły normalnie pracować na swoje własne utrzymanie, bo dzisiaj system wyrzuca je do szarej strefy – wskazuje Adam Abramowicz.

Osoby prowadzące działalność gospodarczą, bez względu na wysokość przychodów, muszą zapłacić obecnie za zdrowie ponad 297 zł miesięcznie. Dzięki nowym przepisom najniższa składka na ubezpieczenie zdrowotne wyniesie tylko 18 zł.

Projekt trafił do Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów.

RIRM