Prokurator prowadzący sprawę Donalda Trumpa otrzymał groźbę śmierci w liście zawierającym proszek
Prokurator okręgowy na Manhattanie, Alvin Bragg, otrzymał groźbę śmierci po tym, jak były prezydent USA, Donald Trump, ostrzegł przed przemocą jeśli zostanie oskarżony. List z szantażem zawierał nieszkodliwy biały proszek.
„ALVIN: ZABIJĘ CIĘ!!!!!” – napisał anonimowy nadawca listu.
Stempel pocztowy z wtorkową datą pochodził z Orlando na Florydzie. Zdaniem policji biały proszek w kopercie nie był niebezpieczny.
Według CNBC list wpłynął kilka godzin po tym, jak były prezydent ostrzegł przed „potencjalną śmiercią i zniszczeniem”, jeśli zostanie postawiony w stan oskarżenia w sprawie kryminalnej prowadzonej przez prokuratora Alvina Bragga.
Prokurator przedstawił wielkiej ławie przysięgłych dowody dotyczące wypłaty 130 tys. dolarów jednej z aktorek przez współpracownika Donalda Trumpa, Michaela Cohena, aby ją powstrzymać od ujawnienia kompromitujących faktów na temat byłego prezydenta USA. Było to krótko przed wyborami prezydenckimi w 2016 roku.
„Groźba wobec Bragga jest jedną z kilkuset, które pojawiły się w ostatnich tygodniach, gdy biuro prokuratora zbliża się do końca swojego dochodzenia w sprawie Trumpa” – zauważył wysoki rangą nowojorski urzędnik organów ścigania.
W emailu do pracowników Alvin Bragg dziękował pracownikom za ich „siłę i profesjonalizm”.
„Będziemy wciąż stosować przepisy prawa równo i sprawiedliwie” – dodał.
Wielka ława przysięgłych wysłuchująca zeznań w sprawie Donalda Trumpa w piątek miała dzień wolny. Wznowi działalność w przyszłym tygodniu.
PAP