fot. twitter.com/NordStream2/status/1151831484816171008/photo/1

Prezydent RP w Nowym Jorku: Nord Stream 2 powinien być powodem do refleksji w naszych relacjach z USA

Gazociąg Nord Stream 2 powinien być powodem do refleksji w naszych relacjach ze Stanami Zjednoczonymi – powiedział we wtorek prezydent Andrzej Duda w Nowym Jorku. Przyznał, że decyzja USA w tej sprawie wzbudza „ogromne wątpliwości” i „ogromny żal”. Porównał zachowanie USA w tej sprawie z kryzysem dyplomatycznym z Francją.

Prezydent RP mówił o stosunkach polsko-amerykańskich podczas spotkania z dziennikarzami w Nowym Jorku, gdzie przebywa od poniedziałku w związku z 76. sesją Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Pytany o stan stosunków z administracją Joe Bidena, Andrzej Duda odparł, że są one dobre i „nic złego się w nich nie dzieje”, nawet jeśli relacje nie są tak bliskie jak z administracją jego poprzednika.

Prezydent pytany o współpracę z prezydentem Joe Bidenem wymieniał wzajemne zaproszenia na szczyty międzynarodowe, w tym szczyt klimatyczny i szczyt Trójmorza, w których obaj brali udział.

Potwierdził, że nie jest to tak bliska współpraca jak z administracją byłego prezydenta Donalda Trumpa.

„W tej chwili administracja pana prezydenta Joe Bidena ma bardzo wiele problemów, chociażby takich jak problem Afganistanu, którym musi się zająć i zapewne są to znacznie bardziej pilne potrzeby niż współpraca w relacjach z Polską, w których nic złego się nie dzieje” – powiedział Andrzej Duda.

Prezydent ocenił też, że nie czuje, iż USA niedostatecznie szybko i dobrze informowały Polskę w sprawie wyjścia z Afganistanu. Dodał, że Polska pokazała, że dało się to zrobić bez strat i uratować ludzi.

Jednocześnie pytany o sprawę Nord Stream 2 prezydent przyznał, że liczy na „refleksję” USA w tej sprawie.

„Jeśli, gdzieś mówimy o jakiejś refleksji, która jest potrzebna w relacjach pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, uważam, że Nord Stream 2 powinien być powodem do takiej refleksji” – oświadczył Andrzej Duda.

„Dokładnie chodzi o zgodę amerykańską na to, żeby ta inwestycja została dokończona” – wyjaśnił.

W lipcu administracja Joe Bidena, prezydenta USA, i niemieckie MSZ ogłosiły we wspólnym oświadczeniu porozumienie w sprawie zakończenia sporu na temat gazociągu Nord Stream 2. W ramach umowy USA wstrzymują nakładanie sankcji na NS2, zaś Niemcy zainwestują w ukraińskie projekty i zobowiążą się do sankcji w razie wrogich działań Rosji.

„Wiem, że Stany Zjednoczone – przedstawiciele administracji – mieli świadomość argumentów pokazujących szkodliwość tego dla Zjednoczonej Europy, mieli świadomość argumentów pokazujących szkodliwość tego przede wszystkim dla naszej części Europy – dla Ukrainy, dla Polski, dla Słowacji i wszystkich niebezpieczeństw z tym związanych. Zgodzili się na to” – powiedział prezydent Polski.

„Na pewno jest to decyzja, która wzbudza u nas ogromne wątpliwości i nie ukrywam – także ogromny żal” – zaznaczył prezydent.

„Inwestorzy, czyli Rosjanie i Niemcy ogłosili zakończenie budowy, w związku z tym gazociąg już po prostu jest. Zgoda Amerykanów spowodowała, że budowę dokończono” – powiedział.

„Natomiast, co do tego, jak on będzie użytkowany i jakie ilości gazu będą mogły być nim transportowane, to rzeczywiście są kwestie decyzji, które zapadną wewnątrz Unii Europejskiej” – wyjaśnił prezydent dopytywany o możliwe działania na rzecz zminimalizowania niekorzystnych skutków powstania gazociągu.

Prezydent został zapytany przez PAP o spór między USA a Francją i twierdzenie Paryża, że ma on znaczenie dla całej Europy.

„Rozumiem, że Francuzi uważają, że skoro można było ich tak potraktować, jak zostali potraktowani, to można tak potraktować każdego” – odpowiedział Andrzej Duda.

„Ja mogę to samo powiedzieć o Nord Stream 2” – dodał.

„Trudno się dziwić, że Francuzi są rozgoryczeni i że protestują. Można z drugiej strony powiedzieć, że to jest realizacja jakiś amerykańskich interesów” – stwierdził Andrzej Duda.

W relacjach na linii Paryż-Waszyngton doszło w ostatnim okresie do poważnego kryzysu wywołanego wycofaniem się Australii z umowy na zakup okrętów podwodnych we Francji w kontekście zacieśnienia współpracy z USA.

15 września Waszyngton, Londyn i Canberra ogłosiły zawarcie nowego trójstronnego paktu obronnego między Australią, USA i Wielką Brytanią, zwanego AUKUS. Canberra zerwała przy tej okazji negocjowany od wielu miesięcy z Francją kontrakt na zakup od państwowego koncernu Naval Group konwencjonalnych okrętów podwodnych, który opiewał na 40 mld dolarów. Australijczycy zamierzają budować swą flotę wojenną w oparciu o okręty podwodne z napędem atomowym produkcji amerykańsko-brytyjskiej.

Podczas spotkania z dziennikarzami Andrzej Duda mówił też m.in. o swoich wtorkowych spotkaniach z prezydentami Brazylii i Mongolii, a także spotkaniu zorganizowanym przez think-tank Atlantic Council, który dotyczył Inicjatywy Trójmorza.

Oznajmił, że rozmowa z brazylijskim przywódcą Jairem Bolsonaro dotyczyła planowanej wizyty w Polsce, która – jak zapowiedział – jest „więcej niż prawdopodobna” i ma nastąpić w marcu lub kwietniu 2022 roku.

„Brazylia to partner gospodarczy Polski, ale przede wszystkim największy kraj Ameryki Południowej o wielkim potencjale” – zaznaczył.

Podkreślił, że „byłoby dobrze” by nasze stosunki z Brazylią, przede wszystkim gospodarcze, rozwijać.

„To byłoby z pewnością korzystne dla naszej gospodarki i dla naszych przedsiębiorców” – dodał prezydent.

W spotkaniu z Atlantic Council, któremu przewodniczył prezydent Łotwy i uczestniczyła również b. prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović, głównym tematem były inwestycje w projekty Inicjatywy Trójmorza. Na spotkaniu obecni byli m.in. amerykańscy inwestorzy, a Andrzej Duda ocenił rozmowy na ten temat jako ciekawe i obiecujące.

Bezpośrednio po briefingu prasowym prezydent Duda udał się na spotkanie z prezydentem Turcji Tayyipem Recepem Erdoganem.

„Będziemy dyskutowali na temat rozwijającej się współpracy, która w ogromnym stopniu nabrała tempa po moim spotkaniu z nim kilka miesięcy temu, po wizycie oficjalnej w Turcji” – dodał Andrzej Duda.

Zaznaczył, że cieszy się „z tego, że tych spotkań bilateralnych można odbyć wiele”.

„Bo to jest zawsze takie przyspieszenie w relacjach międzynarodowych, a ono po tej długiej przerwie, spowodowanej COVID-em jest potrzebne” – ocenił.

Jeszcze we wtorek czasu lokalnego prezydent wystąpi przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ oraz spotka się z prezydentami Ukrainy, Mołdawii oraz premierem Gruzji w siedzibie polskiej misji przy ONZ.

PAP

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl