Postępują prace ws. elektrowni jądrowej
Przyspieszają prace nad przygotowaniem budowy elektrowni jądrowej w Polsce. Tauron, Enea i KGHM obejmą w sumie 30 proc udziałów w spółce odpowiedzialnej za budowę i eksploatację obiektu. Wczoraj doszło do podpisania w tej sprawie umowy. Warunkiem do nabycia udziałów jest zgoda UOKiK.
Na ukończeniu jest też wart 1mld 600 mln zł kontrakt na inżyniera który będzie wspierał inwestora w uruchomieniu atomówki.
Przypomnijmy, że budowa pierwszego bloku ma się rozpocząć w 2019 roku, a 5 lat później powinien on zostać oddany do eksploatacji.
Tymczasem, jak mówił Tomasz Borewicz z Pomorskiej Inicjatywy Przeciwatomowej, energia jądrowa nam się nie opłaca.
– Doświadczenia państw europejskich szczególnie wskazują, że opłaca się zupełnie inny kierunek, czyli przekazanie ludziom możliwości produkowania energii elektrycznej. Jest to postawa prosumencka- sam produkuję prąd i sam go konsumuję, względnie produkuję i przekazuję sąsiadom. To daje im nowe miejsca pracy, wprowadza możliwość silniejszej integracji społecznej, pozwala zapobiegać niekorzystnym działaniom na środowisko – korzysta się z odnawialnych źródeł energii. Zdrowy rozsądek mówi, żeby przejść na produkcję energii, która jest i tania, przyjazna środowisku, bezpieczna i dodatkowo tworząca miejsca pracy, zamiast kosztownej i niebezpiecznej budowy, która obciąży nasze kieszenie – podkreślił Tomasz Borewicz.
Tomasz Borewicz zwrócił też uwagę, że żadna współczesna elektrownia jądrowa nie została oddana w terminie ani nie zamknęła się w kosztach przewidzianych na początku.
RIRM