Południowa Polska walczy z powodzią
Południowa Polska walczy z powodzią. W Nysie powstanie szpital polowy. Wrocław przygotowuje się na nadejście fali powodziowej. Stan klęski żywiołowej obowiązuje na obszarze trzech województw: dolnośląskiego, opolskiego i śląskiego.
Kolejny dzień mieszkańcy południowej Polski zmagają się z powodzią. Woda zalała wiele miejscowości, powodując ogromne straty.
– Miasto wygląda jak apokalipsa. To tak naprawdę jest miasto widmo – mówił jeden z mieszkańców zalanych miejscowości.
Ewakuowano już setki osób. Służby pracują bez przerwy, próbując zabezpieczyć zagrożone tereny. Niektóre miejsca są odcięte od prądu.
– Potrzebujemy wielkiej pomocy. Już nie mówię o porządkowaniu, ale apeluję do wszystkich Państwa, aby zaopatrzyć nas w świeczki – bo nie ma prądu – baterie, latarki, wodę i suchy prowiant. Są też potrzebne agregaty prądotwórcze, pompy pływające. Jest bardzo dużo zalanych domów – wskazał burmistrz Stronia Śląskiego, Dariusz Chromiec.
Burmistrz Stronia Śląskiego, Dariusz Chromiec: Powódź to tragedia na wielką skalę dla naszej gminy, dla naszego miasta. (…) Potrzebujemy rzeczy podstawowych. Apelujemy, aby zaopatrzyć nas w świeczki, baterie, latarki, powerbanki. Potrzebna jest woda i suchy prowiant pic.twitter.com/73dKCHsd5X
— Radio Maryja (@RadioMaryja) September 18, 2024
W dostarczanie wody pitnej angażują się służby ratunkowe i wolontariusze. Stan klęski żywiołowej obowiązuje na obszarze trzech województw: dolnośląskiego, opolskiego i śląskiego. Rząd nie wyklucza rozszerzania go o kolejne powiaty. Trudną sytuację próbują wykorzystać szabrownicy. Do ochrony dobytku ewakuowanych skierowano dodatkowe wsparcie wojska i policji.
„Policjanci, także nieumundurowani z pionu kryminalnego, są wszędzie tam, gdzie trzeba pilnować dobytku tych, którzy na czas powodzi zmuszeni byli udać się w bezpieczne miejsce. Na terenach objętych powodzią jest już ponad 8700 policjantów” – poinformowała policja.
W Nysie trwa budowa szpitala polowego. Pacjenci tamtejszego szpitala powiatowego zostali ewakuowani w poniedziałek, po tym, jak po zwiększeniu zrzutu wody z Jeziora Nyskiego do Nysy Kłodzkiej woda zaczęła zalewać ulice miasta. Uruchomione zostały punkty pomocowe.
– Gromadzimy również artykuły spożywcze. Wydajemy naszym mieszkańcom pieczywo, konserwy, inne artykuły spożywcze, które służą do przygotowania posiłków – zaznaczył zastępca burmistrza Nysy, Marek Rymarz.
Na przyjęcie fali przygotowują się kolejne miejscowości – wśród nich Wrocław. Po tym jak pojawiły się fałszywe informacje o uszkodzeniu zbiornika w Mietkowie, mieszkańcy ruszyli do sklepów po zapasy wody pitnej. Sieci handlowe starają się utrzymać płynność dostaw.
TV Trwam News