Polska prokuratura zbiera dowody na rosyjskie zbrodnie wojenne. Przesłuchano 1 tys. 700 świadków

W ramach polskiego śledztwa dotyczącego rosyjskich zbrodni wojennych na Ukrainie przesłuchano już 1 tys. 700 świadków. Poinformował o tym minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Dodał, że zeznania kilkuset osób uznano za „bardzo istotne”.

Szef resortu sprawiedliwości przypomniał, że Polska jako pierwsza, poza Ukrainą, wszczęła własne śledztwo ws. zbrodni popełnianych przez Rosjan po 24 lutego ubiegłego roku.

Minister Zbigniew Ziobro podkreślił, że wśród zgromadzonych materiałów są m.in. nagrania, które pokazują brutalność agresora.

– Część dowodów oparta na relacjach świadków jest poparta również materiałami filmowymi, zdjęciami, które na miejscu zdarzenia wykonywali świadkowie będący bezpośrednimi świadkami dramatycznych zbrodniczych zdarzeń, które były popełniane na Ukrainie – podkreślił Zbigniew Ziobro.

Prokurator Krajowy, Dariusz Barski, który nadzoruje śledztwo ws. rosyjskich zbrodni wojennych na Ukrainie, zaznaczył, że do tej pory udało się opracować kilkaset protokołów na podstawie zeznań świadków.

– Protokoły pozwoliły nam na wyodrębnienie 24 wątków, konkretnych zdarzeń związanymi ze zbrodniami wojennymi, chodzi tutaj oczywiście o zabójstwa ludności cywilnej, niszczenie mienia, ale też torturowania żołnierzy, nielegalne deportacje. Udało się nam nawet ustalić tożsamość sprawców i to są bardzo cenne informacje zarówno dla prokuratury ukraińskiej, jak i dla prokuratorów z Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze – powiedział Dariusz Barski.

Polska współtworzy międzynarodową grupę prowadzącą śledztwo ws. rosyjskich zbrodni wojennych na Ukrainie. W zespole uczestniczą też kraje bałtyckie, Słowacja, Rumunia oraz Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze.

RIRM