Polska może stracić ponad 1 mld euro
Nasz kraj może stracić unijne dotacje pozyskane na budowę infrastruktury Internetu szerokopasmowego – ostrzega NIK. Z raportu Izby wynika, że z miesiąca na miesiąc maleją szanse na realizację założeń.
Zgodnie z założeniami do 2015 roku miało powstać 3,5 tysiąca km światłowodów. Dzięki temu prawie 5 mln osób miałoby szybki internet. Do zakończenia kontroli NIK położono bowiem zaledwie 42 km sieci, a dostęp do niej uzyskało nieco ponad 150 tys. osób – a to jak mówi Zbigniew Matwiej z NIKu – jest bardzo mało.
„Z naszej kontroli wynika, że większość zaplanowanych inwestycji związanych z budową szerokopasmowego internetu, albo ruszyła albo zatrzymała się na etapie przygotowań. Obawiamy, że się ponad miliard euro, które otrzymaliśmy, jako dofinansowanie z UE może nie być wykorzystane zwłaszcza dla regionów Polski Wschodniej. Dałoby to duże szanse na dogonienie cywilizacyjne normalnie funkcjonujących w tym zakresie państw” – powiedział Zbigniew Matwiej.
Poseł Mieczysław Golba, przewodniczący sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii zauważył, że Polska Wschodnia, jest w pewnym sensie regionem niechcianym dla Warszawy.
„To jest rzeczywiście bardzo niepokojące, szczególnie kiedy mówimy o społeczeństwie informacyjnym. Ja nie ukrywam, że kiedy rozmawiamy dzisiaj o Internecie szerokopasmowym i nie tylko, kiedy widzimy, że Polska wschodnia jest jakby Polską niechcianą dla Warszawy i tej strony zachodniej. Jeśli chodzi o Internet szerokopasmowy kompletnie nie ma go na dzień dzisiejszy. Mało tego, jest zagrożenie, że może w ogóle po prostu przepaść cała dotacja unijna, jeśli nie zrobimy tego w terminie” – powiedział Mieczysław Golba.
Jeśli chcemy być społeczeństwem informacyjnym to musimy przyspieszyć te inwestycje – dodaje poseł Golba.
„Dzisiaj, kiedy widzimy, że tutaj miliony osób czekają na to, aby mieć właśnie światłowód do tych nowych technologii, aby przyspieszać te całe procedury i przede wszystkim inwestycje, które powinny być zrealizowane, to widzimy, że jest to topornie robione. Niejednokrotnie zastanawiamy się, dlaczego właśnie tak to robimy wolno, aby z powrotem przerzucić pieniądze do Unii Europejskiej, do Brukseli. Jeśli chcemy społeczeństwa informacyjnego, musimy to zabezpieczyć” –wskazuje Golba.
Wypowiedź Mieczysława Golby: