Pierwsze polskie Dni Młodych w Laxton Hall
Bycie katolikiem w Wielkiej Brytanii nie jest wcale łatwe. Okazją do zbudowania relacji z Bogiem stały się Dni Młodych, zorganizowane po raz pierwszy w Laxton Hall. Inicjatywa wyszła od samej młodzieży.
Polskich katolików na Wyspach nie brakuje.
– Tutaj polskie kościoły, szczególnie w Londynie, są tak naprawdę przepełnione ludźmi. Gdy są jakieś większe święta ludzie się nie mieszczą nawet w kościoła, stoją przed kościołem – mówił Nikolas.
Niestety jednak w życiu na co dzień ta rzeczywistość chrześcijańska nie wygląda tutaj tak optymistycznie.
– Anglicy zbytnio nie wierzą w Boga i tak czasami trudno jest z nimi na wspólne tematy porozmawiać – powiedział Kacper.
– Ciężko, ciężko, ponieważ mało jest tutaj chrześcijan takich wierzących bardzo. Pamiętam jak było w szkole to, powiedziałam wszystkim, że chodzę do kościoła w niedziele, a wszyscy powiedzieli, że: Ty tam jeszcze chodzisz? – zaznaczyła Natalia.
– Dużo osób, nawet rodziny, nie dają kontaktu z Bogiem i z Polką swoim dzieciom. Ja znam niektórych, którzy nawet nie rozmawiają po polsku, a są Polakami – podkreślił Karol.
Okazją do powrotu do chrześcijańskich korzeni stały się Dni Młodych, zorganizowane dla polskiej młodzieży po raz pierwszy w Laxton Hall.
– Ta inicjatywa wyszła od młodych, a szczególnie związanych z parafią Matki Bożej Częstochowskiej i św. Kazimierza w Londynie. Przyszli do mnie i mówią: ks. Rektor tutaj od 9 lat robi Dzień Dziecka, Święto Rodziny i jest również Boże Ciało w Laxton Hall, ale brakuje nam czegoś dla młodych – mówił ks. prał. Stefan Wylężek, Rektor Polskiej Misji Katolickiej w Anglii i Walii.
Spotkanie było przygotowane zwłaszcza z myślą o młodzieży, która niedawno przyjęła sakrament bierzmowania.
– Chcieliśmy im dać w jakiś sposób przeżycie piękna, radości, wiary i zaangażowania, które płynie z umocnienia wiary w sakramencie bierzmowania – dodał duchowny.
– Oni wiedzą, że są Polakami, ale już są Anglikami i tym, co może być najbardziej trwałym spoiwem ich tożsamości może być wiara. Chcemy dotrzeć do nich z Panem Jezusem, którzy czują się osamotnieni w klasach, tam gdzie mieszkają, gdzie żyją – powiedział ks. Leszek Buba, organizator Dni Młodych w Laxton Hall.
– Ja tu przyjechałem na 3 dni po to, żeby walczyć o ich duszę. Nie mam wątpliwości, że walka o młodego człowieka jest dzisiaj najpotężniejszą walką pomiędzy Panem Bogiem, a Szatanem o ich dusze, o ich zbawienie – mówił ks. Dominik Chmielewski, salezjanin.
Dni Młodych w Laxton Hall okazały się strzałem w dziesiątkę.
– Zbliżyłem się do Boga bardziej, bo jak tu przyjechałem to, no wierzę w Boga, ale tak nie do końca i teraz się tak bardziej zbliżyłem. Mam taką świadomość, że jednak istnieje i nas kocha – powiedział Kacper.
– Otworzyłam moje serce na Boga przez sakrament spowiedzi i przez wszystkie konferencje, które bardzo pomogły mi zrozumieć wiarę, w której jestem i wprowadzić mnie do tej miłości Boga, którą doświadczyłam tutaj – zaznaczyła Joanna.
Młodzi ludzie lubią się dziś czymś wyróżniać. Realizują to za pomocą stroju, fryzury czy zachowania. Ale mogą też inaczej – mówi ks. bp Wiesław Lechowicz, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej.
– Byłoby fajnie, gdyby ta młodzież pomyślała sobie, że bycie chrześcijaninem i prowadzenie życia chrześcijańskiego, to nie obciach, ale taki cool. Coś takiego fajnego. Czymś się mogę wyróżnić, to nie musi prowadzić do wstydu, do kompleksu. To może być powodem do dumy – mówił ks. bp Wiesław Lechowicz.
TV Trwam News/RIRM