Podsumowanie wizyty szefa MON w USA

Minister Obrony Narodowej, wicepremier Mariusz Błaszczak, wrócił ze Stanów Zjednoczonych. W czwartek podsumował swoją wizytę i przedstawił plany rozwoju Wojska Polskiego.

Na początku tygodnia minister obrony narodowej udał się do Stanów Zjednoczonych. Uczestniczył w uroczystości przekazania obowiązków zastępcy dowódcy V Korpusu generałowi Maciejowi Jabłońskiemu. Siły tego korpusu są jednymi z największych sił lądowych Armii USA. Brały udział w operacjach w Bośni i Hercegowinie oraz w Kosowie, a także Afganistanie czy Iraku. Jak wskazywał szef MON, współpraca Polski z tym właśnie korpusem jest niezwykle istotna dla zapewnienia bezpieczeństwa naszego kraju.

– V Korpus US Army został reaktywowany w 2020 roku. Jego zadaniem jest zapewnienie dowodzenia sił amerykańskich na wschodniej flance Sojuszu Północnoatlantyckiego. Wysunięte dowództwo z V korpusu jest w Poznaniu i jest na stałe. To bardzo ważne dlatego, że z Polski dowodzone są siły amerykańskie na całej wschodniej flance Sojuszu Północnoatlantyckiego – podkreślał Mariusz Błaszczak.

Udział w uroczystościach nie był jedynym powodem wizyty szefa MON w Stanach Zjednoczonych. Minister odbył szereg spotkań ważnych dla polskiego bezpieczeństwa.

– Miałem sposobność rozmowy z sekretarzem Lloydem Austinem, było posiedzenie wirtualne Ukraine Defense Contact Group, ale najważniejsze jest to, że skończył swoją działalność jako zastępca dowódcy V Korpusu US Army gen. Adam Joks, a jutro – w 80. rocznicę powołania II Korpusu Wojska Polskiego, na którego czele stał gen. Anders – wręczę gen. Joksowi powołanie  na stanowisko dowódcy Polskiego Korpusu Sił Lądowych – mówił szef resortu obrony.

Zadaniem gen. Adama Joksa będzie zorganizowanie Korpusu Wojska Polskiego na wzór amerykański.

TV Trwam News