fot.facebook.com/nadlesnictwo.dojlidy

Podlaskie: Specjaliści apelują, by w lesie nie zbierać nieznanych nam grzybów

W Puszczy Knyszyńskiej (Podlaskie) podczas wiosennych wędrówek można znaleźć piestrzenicę kasztanowatą – informują leśnicy i zwracają uwagę, że grzyb jest trujący i łatwo go pomylić z podobnym smardzem, który – choć jadalny – jest pod ochroną. Specjaliści apelują, by nie zbierać nieznanych nam grzybów.

Nadleśnictwo Dojlidy podało w ostatnim czasie, iż na jego terenie znaleziono rekordowo dużą piestrzenicę kasztanowatą (Gyromitra esculenta) nazywaną też „babim uchem”, która miała ok. 14 cm średnicy i zwracało uwagę, by nie mylić tego grzyba ze smardzem.

Kapelusz piestrzenicy kasztanowatej jest pofałdowany, podobny np. do obranego ze skorupki orzecha włoskiego.

Mykolog dr Anna Kujawa ze Stacji Badawczej Instytutu Środowiska Rolniczego i Leśnego PAN w Turwi, współautorka wydanej w 2019 r. publikacji o grzybach Puszczy Knyszyńskiej mówi, że spotkanie wczesną wiosną w lesie piestrzenicy kasztanowatej takiej wielkości jak ta, o której poinformowało nadleśnictwo Dojlidy – to nie jest „sensacja”, […] ale informacja o okazałym osobniku i dowód na to, że w miejscu gdzie ją znaleziono, grzybnia miała bardzo dobre warunki, aby taki owocnik grzyba urósł.

Dr Anna Kujawa poinformowała, że w latach 50-tych XX w. piestrzenica kasztanowata była opisywana w atlasie grzybów jako grzyb jadalny, ale już w atlasie tego samego autora w latach 60-tych, nie zalecano spożywania tego grzyba. Podała, że piestrzenica kasztanowata dawniej bywała zbierana na masową skalę, a nawet wysyłana na eksport, bo mimo że jest trująca, to ta trucizna rozkłada się pod wpływem wysokiej temperatury, np. gotowania czy suszenia.

Piestrzenicę kasztanowatą można pomylić ze smardzem. Dr Anna Kujawa dodaje, że w Polsce jest kilka gatunków smardzów, a o pomyłkę łatwo, bo rosną w lesie w tym samym czasie co piestrzenice.

„Są też wiosennymi grzybami. Wydaje mi się, że różnice są diametralne, ale różnie ludzie postrzegają owocniki grzybów, więc może się zdarzyć, że faktycznie ci, którzy nie są wprawieni, ci którzy nie zbierali wcześniej mogą przyjąć, że wiosenny grzyb, taki poskręcany to pewnie smardz” – mówi dr Anna Kujawa.

Wyjaśnia także, że grzyby te są podobne pod względem kolorystyki, choć główki tych grzybów są inaczej pofałdowane.

„U smardzów będą to zawsze takie żeberka z bardzo wyraźnymi zagłębieniami na kształt plastra miodu, natomiast u piestrzenicy, tak jak widać na zdjęciach (zamieszczonych przez leśników-PAP) to takie pofałdowanie nieregularne” – powiedziała dr Anna Kujawa. Dodała także, że smardze można spotkać przede wszystkim w lasach liściastych, a piestrzenice głównie w borach sosnowych, choć akurat w Puszczy Knyszyńskiej znajdowano oba te gatunki.

Smardze są pod częściową ochroną, ale dr Anna Kujawa podkreśla, że nie ma o tym powszechnej wiedzy wśród ludzi. Zaznaczyła, że w rozporządzeniach jest też mowa o tym, że te smardze, które rosną na terenach zielonych, np. na grządce wysypanej korą, w sadzie, ogrodzie, można zbierać.

Dr Anna Kujawa zaznacza także, że piestrzenica kasztanowata częściej niż ze smardzem może być też mylona z innymi gatunkami piestrzenic, np. olbrzymią, która jest gatunkiem zagrożonym. Obie można spotkać wczesną wiosną, gdy w lesie kwitną zawilce.

Różne grzyby można spotkać w lesie podczas wędrówek o każdej porze roku.

„Nadrzędna zasada każdego grzybiarza: nie znam, nie zbieram. Nie jestem pewien co znalazłem – też nie zbieram” – podsumowała dr Anna Kujawa.

PAP

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl