PAP/Darek Delmanowicz

Podkarpackie: trwa sprzątanie po wielkiej wodzie i szykowanie się na kolejne nawałnice

Prawie 2 tys. zgłoszeń otrzymali łącznie podkarpaccy strażacy w związku z nawałnicami i ulewami, które od piątku przez weekend przeszły nad regionem. W akcji brało udział ponad 11 tys. strażaków PSP i OSP, a także wojsko. Nadal prognozy dla regionu są niekorzystne – spodziewane są kolejne nawałnice i ulewy.

Jak poinformował w poniedziałek na briefingu Podkarpacki Komendant Wojewódzki PSP nadbryg. Andrzej Babiec intensywne działania strażaków rozpoczęły się w piątek 26 czerwca. Wówczas nad częścią woj. podkarpackiego przeszły gwałtowne ulewy. Najtrudniejsza sytuacja dotknęła wówczas powiaty: rzeszowski, łańcucki, przeworski i przemyski. Kolejne nawałnice przyszły w sobotę wieczorem, i dotknęły wówczas najbardziej powiaty: jasielski, krośnieński i brzozowski.

Woda zalała domy, budynki gospodarcze, drogi, szkoły, strażnice OSP, studnie. Gdy już ustąpiła, pojawiły się ogromne zniszczenia.

„Łącznie ewakuowaliśmy 155 mieszkańców. To były bardzo trudne ewakuacje (prowadzone) przy bardzo szybkim nurcie wody, ale udało się. Nikt nie ucierpiał, nie było osób poszkodowanych” – zapewnił nadbryg. Andrzej Babiec.

Poinformował też, że do tej pory w związku z nawałnicami strażacy otrzymali łącznie prawie 2 tys. zgłoszeń. Jak mówił, działania skoncentrowane były w 29 miejscowościach w 7 powiatach: rzeszowskim, przeworskim, łańcuckim, przemyskim, jasielskim, krośnieńskim i brzozowskim. Zastrzegł jednocześnie, że strażacy pracowali także w innych powiatach, gdzie także występowały intensywne opady deszczu.

Wyliczał, że łącznie w działaniach przeciwpowodziowych wzięło udział ponad tysiąc strażaków zawodowych (PSP) i ponad 10,5 tys. strażaków ochotników (OSP).

„To jest bardzo duża liczba” – zauważył i dodał, że byli to strażacy z całego województwa, a nie tylko z powiatów dotkniętych powodzią.

Podkarpackim strażakom – dzięki decyzji Komendanta Głównego PSP – pomagali koledzy z województw: małopolskiego, świętokrzyskiego i mazowieckiego. Dodał, że ci ostatni nadal jeszcze działają w powiecie jasielskim.

Komendant podkarpackich strażaków przekazał też, że obecnie intensywne działania odbywają się jeszcze w powiatach: jasielskim, krośnieńskim, przeworskim, łańcuckim i przemyskim. Są to działania – jak mówił – typowo porządkowe, takie jak: wypompowywanie wody z budynków, pomaganie mieszkańcom przy sprzątaniu obejść, udrażnianie przepustów drogowych.

„Szczególnie w okolicach mostów, aby kolejna ewentualna fala mogła swobodnie przepłynąć” – wyjawił.

„Będziemy do końca, na każde wezwanie” – zapewnił nadbryg. Andrzej Babiec.

Obecna na briefingu dyrektorka Wód Polskich w Rzeszowie Małgorzata Wajda wyjawiła, że obecnie najtrudniejsza sytuacja jest na zaporze w Siedleczce. Trwa tam umacnianie podstawy zapory.

„Ponad normatywna woda przelała się, zgodnie z dokumentacją projektową, przez przelew górny i niestety doszło do nieznacznego podtopienia terenów położonych poniżej. Gdyby 3 mln metrów sześciennych, które zatrzymał zbiornik Siedleczka, dostało się do Kańczugi w ciągu półtorej godziny, bo tyle czasu zajęło napełnianie zbiornika, czy też do Przeworska, straty byłyby nieporównywalnie wyższe” – wskazywała Małgorzata Wajda.

Zapewniła, że obecnie zbiornik jest już opróżniony, to znaczy, że została przywrócona możliwość piętrzenia wody.

„To jest nasze podstawowe zadanie, nad którym pracujemy” – wyjaśniła.

Dodała, że trwa także usuwanie zatoru o długości blisko 50 merów, który powstał w wyniku tego, że spiętrzone wody niosły ze sobą „potężny ładunek” zanieczyszczeń: drewna, plastiku, traw.

Łącznie na terenie regionu doszło do prawie 180 uszkodzeń infrastruktury wodnej. Największe są w zlewni Wisłoka, a także w Przemyślu na dolnym Sanie, oraz w Stalowej Woli i Jaśle.

„Trwa identyfikacja tych szkód. Współpracujemy z wojskiem i strażą pożarną. Bez nich nie moglibyśmy praktycznie nic zrobić. Ich pomoc jest bezcenna” – podkreśliła.

Dodała, że w działaniach biorą udział także samorządy.

„Jeśli chodzi o zapowiadane intensywne zjawiska powodziowe na dzisiejszą noc to uważam, że jesteśmy już przygotowani na kolejną – niestety – ciężką noc” – zapewniła Małgorzata Wajda.

Prognozy pogody dla Podkarpacia są bardzo niekorzystne. Spodziewane są opady deszczu, okresami o natężeniu umiarkowanym i silnym, a w czasie burz – nawalnym. Według przewidywań spadnie wówczas miejscami od 40 mm do 60 mm wody, a w trakcie opadów deszczu będą występować burze z wiatrem w porywach do 110 km na godzinę.

PAP

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl