Pentagon: Rosjanie zaatakowali w Syrii rebeliantów wspieranych przez USA

Rosyjskie lotnictwo dokonało ataku na wschodzie Syrii na pozycje Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), wspieranych przez USA – oświadczył w sobotę Pentagon, potwierdzając wcześniejsze informacje SDF. Rosja dementuje te doniesienia.

Amerykańskie ministerstwo obrony podkreśliło, że Rosja wiedziała, iż w zaatakowanym rejonie prowincji Dajr az-Zaur na wschodnim brzegu Eufratu stacjonują walczące z dżihadystami siły SDF i wojskowi doradcy z międzynarodowej koalicji dowodzonej przez USA.

„Rosjanie wiedzieli, że ich pociski uderzyły w miejsce, gdzie stacjonują Syryjskie Siły Demokratyczne” – napisano w komunikacie Pentagonu dodając, że „wielu bojowników SDF zostało rannych w wyniku nalotu”. Przedstawiciele koalicji nie odnieśli obrażeń.

Ahmed Abu Chawla, szef wchodzącej w skład SDF rady wojskowej Dajr az-Zaur, powiedział wcześniej w sobotę, że syryjskie albo rosyjskie odrzutowce nadleciały znad terytorium kontrolowanego przez prezydenta Syrii Baszara el-Asada i zaatakowały cele na wschodnim brzegu Eufratu; rannych zostało sześciu bojowników SDF – koalicji arabskich i kurdyjskich milicji walczących w Syrii przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu.

Informację tę zdementował rzecznik ministerstwa obrony Rosji Igor Konaszenkow w rosyjskiej bazie Hmejmim koło miasta Latakia na północnym zachodzie Syrii.

„To niemożliwe. Dlaczego mielibyśmy ich bombardować?” – powiedział w sobotę AFP.

Oddziały SDF oraz syryjska armia wspierana przez lotnictwo Rosji i szyickie bojówki finansowane przez Iran zbliżają się w ramach osobnych ofensyw do pozycji dżihadystów z ISIS w Dajr az-Zaur.

Wojna w Syrii, która w ciągu sześciu lat pochłonęła 320 tys. ofiar śmiertelnych, przekształciła się w bardzo złożony konflikt, w którym intensywnie uczestniczą dżihadyści i w który są zaangażowane regionalne oraz światowe mocarstwa. Konflikt ten zaczął się w marcu 2011 roku od krwawego stłumienia przez prezydenta Asada prodemokratycznych manifestacji. Rosja militarnie i politycznie wspiera w tym konflikcie Asada.

PAP/RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl