Państwowa Straż Pożarna przeprowadziła kontrole obiektów składujących odpady
Państwowa Straż Pożarna skontrolowała w tym roku blisko 3 tysiące obiektów składowania odpadów i stwierdziła około 2 tysięcy nieprawidłowości. Zwiększona kontrola to pokłosie kilkudziesięciu pożarów, jakie miały miejsce na wysypiskach w ubiegłym roku.
Od lipca 2018 roku obowiązują nowe przepisy w gospodarce śmieciowej. Decyzja Sejmu spowodowana była licznymi pożarami, jakie występowały na wysypiskach śmieci. Nowe regulacje uwzględniają monitoring obiektów, skracają czas tymczasowego magazynowania odpadów, a także pozwalają na kontrolę składowisk przez całą dobę. Zgodnie z przepisami takie obiekty muszą być podzielone na sektory, mieć drożne drogi pożarowe oraz być wyposażone w przeciwpożarowe zbiorniki wodne lub hydranty zewnętrzne.
Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej gen. bryg. Leszek Suski poinformował, że dzięki tym zmianom pożarów w 2019 roku było znacznie mniej.
– Wcześniej bardzo często takie składowiska były po prostu górami odpadów o wysokości nawet 6 metrów, a ich powierzchnia często liczona była nawet w hektarach. W chwili pożaru dostęp z zewnątrz był bardzo utrudniony. Obecnie, gdy miejsca składowania odpadów są podzielone na sektory, łatwiej jest nam wejść do środka, gdzie prowadzimy działania gaśnicze połączone z wywozem materiałów palnych – stwierdził gen. bryg. Leszek Suski.
Z danych przekazanych przez Komendę Główną Państwowej Straży Pożarnej wynika, że w 2018 roku strażacy w całej Polsce wyjeżdżali 270 razy do pożarów różnych miejsc gromadzenia odpadów. W tym roku takich zdarzeń, do października włącznie, było ponad 150.
TV Trwam News