Dziewięć osób zginęło w zderzeniu busa z pociągiem

 

Dziewięć osób nie żyje – to skutek wypadku do jakiego doszło w Bratoszewicach w województwie łódzkim. W wyniku zdarzenia na miejscu zginęło osiem osób – pięć kobiet i trzech mężczyzn. Dwie kobiety trafiły do szpitala. Jedna z nich po kilku godzinach zmarła.

Do wypadku doszło dziś przed godziną 6. na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Samochód wjechał w pociąg, przez który został zepchnięty ok. 30 metrów od przejazdu. Nikt z pasażerów pociągu nie ucierpiał.

Jak na razie przyczyny wypadku nie są znane. Bada je policja. Na miejscu pracuje także straż pożarna. Ruch na trasie odbywa się normalnie.

Tymczasem sprawą bezpieczeństwa na kolei zajmą się dziś związkowcy z Sekcji Krajowej Kolejarzy NSSZ Solidarność.

Rodziny ofiar wypadku w Bratoszewicach (woj. łódzkie) mogą liczyć na pomoc ukraińskiej ambasady – zapewnił, na miejscu zdarzenia, radca-konsul ambasady Ukrainy w Warszawie Serhij Miniajło. Większość  osób to obywatele Ukrainy.

„Z tego co wiemy, kilka osób miało obywatelstwo ukraińskie. W firmie, w której byli zatrudnieni pracowały jednak również osoby innej narodowości. Przy pełnej współpracy z łódzkim urzędem wojewódzkim musimy więc ustalić teraz dane ofiar. Później będziemy pomagali rodzinom w przyjeździe i transporcie zwłok naszych obywateli do kraju” – powiedział Miniajło.

Z miejsca wypadku przedstawiciel ukraińskiej ambasady pojechał do Cesarki koło Strykowa (Łódzkie), gdzie mieszkały ofiary. Wszyscy byli zatrudnieni w firmie przetwarzającej warzywa i owoce. W poniedziałek jechali do pracy.