Opłaty za wstęp do lasów?
W ostatnim czasie w mediach pojawiały się informacje na temat rzekomych opłat za wstęp do lasów. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Gdańsku wyjaśnia, że nagłówki artykułów na temat pobierania opłat przez nadleśnictwa są manipulacją.
W ostatnich dniach w serwisach informacyjnych mogliśmy przeczytać alarmujące nagłówki o opłatach, jakie nadleśnictwa rzekomo pobierają za wstęp do lasu. To manipulacja. Wstęp do lasów co do zasady pozostaje bezpłatny.
„Opłaty, które dziennikarze mylnie określili jako +opłaty za wstęp do lasu+ uiszczają jedynie organizatorzy naprawdę dużych wydarzeń odbywających się na terenach leśnych. W ten sposób rekompensują koszt dodatkowych świadczeń, a niekiedy jedynie wpłacają zwrotne kaucje” – tłumaczy Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Gdańsku.
Coraz częściej firmy zajmujące się komercyjnym organizowaniem i prowadzeniem wydarzeń sportowych, organizują takie imprezy w lesie. Przykładowo na terenie Nadleśnictwa Gdańsk takich imprez rocznie organizuje się ok. 150. Zgodnie z przepisami za bezpieczeństwo w lesie odpowiadają poszczególne nadleśnictwa, a nie organizatorzy. Dlatego przed każdą tego typu imprezą sportową leśnicy muszą sprawdzić dziesiątki kilometrów tras zaplanowanych przez organizatorów. Kontrolowana jest ich drożność i zabezpieczanie. Leśnicy oceniają występowanie zawieszonych gałęzi i drzew niebezpiecznych, czyli takich, które grożą upadkiem na uczestników.
„Po imprezie trzeba sprzątnąć śmieci i zdemontować oznakowanie tras. To angażuje wielu pracowników i generuje dodatkowe koszty. Symboliczne wpłaty od firm organizujących wydarzenia – rzędu kilku złotych za uczestnika – to rekompensata za dodatkowe obciążenia. Pieniądze uzyskane z tego tytułu są przeznaczane na zagospodarowanie turystyczne terenów leśnych, które z roku na rok jest przez leśników rozwijane. Za samo wejście do lasu nigdy nie były i nie będą pobierane jakiekolwiek opłaty” – dodaje RDLP w Gdańsku.
Jerzy Krefft, rzecznik prasowy RDLP w Gdańsku/radiomaryja.pl