Obywatelskie posłuszeństwo

Manifestacja w Warszawie to forma obrony nie tylko elementarnych praw
Telewizji Trwam i praw tych, którzy życzą sobie z niej korzystać. Ta
manifestacja to także forma obrony autorytetu władzy państwa, czyli wielka
lekcja polityki dla wszystkich obywateli odnośnie do praktykowania tej cnoty
moralnej – należącej do grupy cnoty sprawiedliwości – którą nazywamy cnotą
"szacunku" wobec sprawujących władzę. Taką moralną cnotę szacunku dla władzy
zachwalali zgodnie Cyceron i święty Tomasz z Akwinu, a znajdujemy ją też w
nauczaniu św. Pawła, który w Liście do Rzymian wzywał do posłuszeństwa władzy.
Czy nasze demonstracje zachowują ten szacunek dla władzy państwa? Czy też może
szerzą jakąś anarchię, jakąś postać zachwalanego w nowożytnej filozofii
"obywatelskiego nieposłuszeństwa"? Czy też raczej stanowią właśnie jak
najbardziej i jak najwłaściwiej obywatelskie posłuszeństwo, będące elementem
cnoty szacunku wobec władzy?

Mamy na naszych ulicach rozmaite demonstracje. Jedne z nich z pewnością nie
uczą cnoty szacunku wobec władzy. Dość przypomnieć pochody sodomitów, którzy
przemarszami pod oknami naszych domów zasiewają brak szacunku dla władzy, która
popiera taką promocję bezrozumu, rozwiązłości i zniewolenia. Obrońcy Telewizji
Trwam nie rozpoczęli dyskusji z władzą od manifestacji ulicznej, ale na nią się
przenieśli po wyjściu z gabinetów urzędników. Prowadzili zatem tę dyskusję w
miejscach do tego przeznaczonych. Mieliśmy okazję posłuchać dzięki radiowym
transmisjom, jak ta dyskusja od samego początku stała się monologiem urzędników
recytujących zlecone im "nie nada!". Jesteśmy zatem – od wielu już miesięcy – na
ulicach, aby pokazać władzy, że w organizowaniu naszego wspólnego życia w
państwie trzeba posługiwać się rozumem, zachowywać swoją wolność, a także
szanować rozumność i wolność wszystkich obywateli. Ucząc cnoty szacunku wobec
władzy (także wobec władzy publicznej), Cyceron, a za nim św. Tomasz z Akwinu
nie uczyli bezrozumnej uległości wobec niej. Cyceron zapłacił śmiercią za to
swoje obywatelskie "posłuszeństwo" w obronie republiki przed tyrańskimi
zakusami. Święty Tomasz usprawiedliwiał także obalanie siłą tyranów. Szacunek
wobec władzy może zatem iść w parze z jej krytyką i nawet jej obaleniem. Także
św. Paweł, zachwalając posłuszeństwo władzy, podawał równocześnie powód tego
posłuszeństwa, a zarazem jego konieczne granice. Tym powodem jest czuwanie przez
nią nad naszymi duszami, jak to czytamy w Liście do Rzymian.

Aktualnie sprawujący władzę niewątpliwie "czuwają nad naszymi duszami", ale w
kierunku ich znieprawienia, zasiania w nich poczucia osamotnienia, a nie ich
rozwoju. Wyjaśniał tę ambicję tyranów m.in. św. Tomasz z Akwinu w swoim dziełku
"O królowaniu" napisanym dla króla Cypru. Znakiem rozpoznawczym tyrana nie jest
nade wszystko łupienie obywateli, ale ich moralne niszczenie, czego istotnym
elementem jest niszczenie wszystkich międzyludzkich związków opartych na
przyjaźni. Tyrani boją się przede wszystkim przyjaźni obywateli i pewnie z tego
powodu aktualna władza tak bardzo się przykłada, aby rozmontować przyjacielskie,
a nawet rodzinne więzy – tworzone mocą wzajemnego komunikowania sobie prawdy –
wielkiej Rodziny Radia Maryja. O tę przyjaźń zatem aktualna władza się nie
troszczy, a nawet jej się boi, skoro priorytetowym zadaniem tej władzy jest
zniszczenie Rodziny Radia Maryja. Dba ta władza natomiast o to, aby nie zabrakło
na multipleksie podkasanej rozrywki, czyli "dba o nasze dusze", aby nie
rozwinęły się w rozumności i wolności. W imię zatem szacunku wobec ludzkiej
władzy, czyli nas samych, wyszliśmy i wyjdziemy na ulice w obronie podstawowego
obowiązku każdej władzy, którym jest promocja wzajemnej przyjaźni obywateli, o
czym zapomnieli aktualni nasi polityczni reprezentanci.

Marek Czachorowski

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl