O północy dobiegnie końca okres przejściowy po brexicie

Dziś o północy zakończy się 11-miesięczny okres przejściowy po tzw. brexicie. Wielka Brytania wyszła oficjalnie z Unii Europejskiej 1 lutego tego roku.

Do końca tego roku trwały rozmowy Londynu z Brukselą na temat przyszłych relacji. W ostatniej chwili udało się wypracować umowę handlową. Dotyczy ona m.in. ceł i podatków. Brak umowy oznaczałby straty zarówno dla Zjednoczonego Królestwa, jak i Unii Europejskiej.

Brexit i tak utrudni współpracę z Wielką Brytanią. Dr Grzegorz Piątkowski, ekonomista, mówił o tym, jak będzie wyglądała nowa rzeczywistość.

– Relacje będą wyglądały inaczej, ponieważ jeśli mówimy o biznesie, to będziemy mieli wyłączenie Wielkiej Brytanii ze wspólnego rynku. To oznacza nowe podatki oraz całą masę nowej pracy administracyjnej dla przedsiębiorstw. Jeśli chodzi o kwestię przepływu ludzi, znacząco utrudnione będzie podjęcie pracy w Wielkiej Brytanii, co zostanie obwarowane kolejnymi wymogami np. będzie konieczność dobrej znajomości języka angielskiego. Jest to podyktowane nie tylko kwestiami brexitu, ale też wewnętrznymi angielskimi, które dotyczą sytuacji na rynku oraz bezrobocia – wskazał dr Grzegorz Piątkowski.

Wielka Brytania zdecydowała się na wystąpienie z UE w referendum, które przeprowadzono w czerwcu 2016 r.

Za takim rozwiązaniem opowiedziało się 52 proc. głosujących. Decyzja Brytyjczyków zaskoczyła całą wspólnotę. Po 47 latach Zjednoczone Królestwo kończy ścisłą współpracę z UE.

RIRM