Niemieccy rolnicy protestują już od pięciu dni

W Niemczech mija piąty dzień protestu rolników. Największą demonstrację zorganizowano w Norymberdze, gdzie z protestującymi spotkał się premier Bawarii. Przybyło na nią około sześciu tysięcy osób.

https://twitter.com/2_bloempje/status/1745804128545034346

Nürnberg , Bayern 12.01.2024 #Bauern #Bauerndemo #Bauernprotest #Bauernprotesten #Bauernstreik #Bauernverband #Landwirte #Landwirtschaft pic.twitter.com/5dgN62Wimm

— Conny (@conny204) January 12, 2024

 

https://twitter.com/QuerdenkenRE/status/1745803664139206713

https://twitter.com/QuerdenkenRE/status/1745803664139206713

Strajk rolników w Niemczech trwa już pięć dni. Na początku tygodnia w proteście wzięli też udział rolnicy z Polski, Holandii i Francji.

https://twitter.com/szczepan_wojcik/status/1744228109082128687

Gospodarze blokowali drogi przy granicy z Polską. W ten sposób sprzeciwiali się temu, w jaki sposób Unia Europejska traktuje obecnie rolników.

https://twitter.com/Swiat_Rolnika/status/1745802204080930860

Głównym powodem protestu są cięcia budżetowe dla sektora rolnego w Niemczech, ale stanowi on też sprzeciw m.in. wobec napływu towarów rolnych z Ukrainy i podejścia Brukseli do tej sprawy.

Monika Przeworska z Instytutu Gospodarki Rolnej oraz organizacji EUnitedAGRI, która włączyła się w protest, mówiła w TV Trwam, że UE bagatelizuje problem ukraińskiej żywności na wewnętrznym rynku.

– Niestety część decyzji, jakie zapadają na poziomie unijnym, uderza nas w takim samym stopniu, niezależnie od tego, czy jesteśmy rolnikiem holenderskim, niemieckim, czy polskim. Co więcej, inicjatywa zorganizowania blokad zadała kłam pewnej narracji, dlatego że Unia Europejska do tej pory mówiła, iż tylko Polska i kraje przyfrontowe mają problem z żywnością, która napływa z Ukrainy, a okazuje się, że to jest problem całej Europy. Jeżeli Unia Europejska nie zmieni swojego kierunku i nie zacznie rozmawiać z rolnikami, nie zacznie tej grupy traktować poważnie, to niestety tak może wyglądać cała Unia Europejska – zwracała uwagę Monika Przeworska.

Niemieccy rolnicy protestują w swoim kraju od poniedziałku. Ich strajk ma potrwać do 15 stycznia. Solidaryzują się z nimi gospodarze z Polski, Holandii i Francji.

RIRM