Nie znam rosyjskiego

Z mjr. Jarosławem Sejem, prokuratorem referentem w śledztwie smoleńskim z Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, rozmawia Piotr Falkowski

„Gazeta Polska Codziennie” ujawniła informację o służbie Pana ojca w prokuraturze wojskowej PRL, a potem w WSI, o jego zaangażowaniu politycznym w PZPR, kursach organizowanych przez sowiecki wywiad wojskowy, GRU. Część rodzin i pełnomocników obawia się, że te fakty jakoś rzutują na Pana sytuację jako prokuratora zajmującego się katastrofą smoleńską.

– Jest to dla mnie z jednej strony niezręczne jako prokuratora, a z drugiej sama publikacja w żadnej mierze nie odnosiła się do mnie. Nie mam czego komentować.

Nie sądzi Pan, że podważona została Pana niezależność, nawet jeśli nie ma przesłanek prawnych do Pana wyłączenia z tej sprawy?

– Kwestie osobiste nie mają żadnego znaczenia w naszej pracy. Urodziłem się w 1978 roku. Służbę w prokuraturze wojskowej rozpocząłem w 2005 roku. To chyba jest też komentarz w tej sprawie.

Czy można powiedzieć, że w zespole prokuratorów zajmujących się katastrofą smoleńską jest Pan odpowiedzialny za sprawy kontaktów z Rosjanami?

– Wszelka wymiana międzynarodowa odbywa się za pośrednictwem odpowiednich departamentów Prokuratury Generalnej. Nie wiem, skąd takie sformułowanie.

Ale był Pan trzy razy w Moskwie, prowadząc tam czynności razem z oficerami Komitetu Śledczego.
– Byłem. Ale nie tylko ja.

Zna Pan język rosyjski?

– Nie, przesłuchania prowadziliśmy przy pomocy tłumacza.

Jaki jest Pana osobisty stosunek do PRL, tego, czym było wówczas polskie wojsko?

– Jako funkcjonariuszowi publicznemu nie wypada mi się w żaden sposób na ten temat wypowiadać.

Nie sądzi Pan, że deklaracja odcięcia się od uwikłań tamtego czasu byłaby cenna na przykład dla interesujących się śledztwem rodzin ofiar katastrofy?

– Nie powinienem mieć żadnego prywatnego zdania na ten temat, a jeśli nawet mam, to nie może ono mieć jakiegokolwiek wpływu na moją pracę.

 

Dziękuję za rozmowę.


drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl