Nawałnice nad Polską
Połamane drzewa, pozrywane dachy, przerwane linie energetyczne – to bilans gwałtownych burz jakie przeszły wczoraj przez nasz kraj. Najwięcej interwencji straż pożarna odnotowała w powiecie strzelecko-drezdeneckim w województwie lubuskim. W całym województwie strażacy interweniowali blisko 190 razy.
„W wyniku burz zostały powalone drzewa, które należało usunąć z dróg i posesji. Mięliśmy zdarty jeden dach. Odnotowaliśmy wypadek śmiertelny. Otóż po nawałnicy jeden z pracowników energetyki usuwają awarię został porażony prądem i zmarł. Prace były wykonywane wczoraj i dzisiaj nad ranem. Sytuacja w lubuskim została opanowana” – powiedział Jarosław Śliwiński dyrektor wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Lubuskiego urzędu wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp.Wiatr zrywał dachy również w Wielkopolsce, tam strażacy odnotowali blisko 100 interwencji. O szczegółach mówi Waldemar Paternoga zastępca dyrektora wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego wielkopolskiego urzędu wojewódzkiego w Poznaniu
„Mieliśmy gwałtowne burze, które skutkowały 200 zdarzeniami na terenie naszego województwa, głównie powiatów: poznańskiego, szamotulskiego, nowotomyskiego. Dotyczyło takich incydentów, jak zrywanie dachów z budynków, przewrócenia drzew. Na szczęście obyło się bez ofiar. Duże skutki tych dotyczyły kwestii energetycznych – powiedział Waldemar Paternoga.Naprawa uszkodzonych w województwie linii energetycznych nadal trwa.