MSZ Węgier: zamach we Francji świadczy o związku migracji z terroryzmem
Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto ocenił w poniedziałek, że piątkowy zamach we Francji, w którym zginęły cztery osoby, a 15 zostało rannych, po raz kolejny świadczy o ścisłym związku między migracją i terroryzmem.
Szijjaro oznajmił w telewizji M1, że zamachowiec z Trebes urodził się w Maroku, a obywatelem Francji został w wieku 12 lat i zamiast się zintegrować przeprowadził zamach terrorystyczny. Według węgierskiego ministra świadczy to o tym, że zachodnioeuropejskie modele integracyjne poniosły fiasko.
Zdaniem Szijjarto migracja była w ostatnim czasie najważniejszym tematem wyborów parlamentarnych w państwach Europy i poszczególne partie odróżniały się od siebie właśnie stosunkiem do tego problemu. Także stawką wyborów parlamentarnych na Węgrzech 8 kwietnia jest to, czy Węgry będą nadal toczyć walkę z nielegalną imigracją, czy też się poddadzą – powiedział.
Według ministra świadoma tego Bruksela będzie próbowała przyspieszyć podjęcie decyzji o kwotach relokacyjnych.
Jak podkreślił Szijjarto w Radiu Kossuth, w ciągu ostatnich dwóch i pół roku zamachowcy związani z migracją przeprowadzili w Europie 28 zamachów, w których zginęły 334 osoby, a ponad 1300 zostało rannych. Jeśli fala migracji będzie trwać, na kontynent mogą przybyć kolejni terroryści i będzie się można spodziewać kolejnych zamachów – oznajmił szef dyplomacji.
Kwestia migracji jest najważniejszym wątkiem kampanii przedwyborczej rządzącej koalicji konserwatywnego Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej (KDNP). Sondaże dają jej zdecydowaną przewagę nad rywalami. Według opublikowanych we wtorek wyników sondażu Zavecz Research na Fidesz-KDNP chce głosować 47 proc. wyborców pewnych swoich preferencji, na Jobbik 19 proc., na koalicję węgierskiej Partii Socjalistycznej i partii Dialog 13 proc., na Koalicję Demokratyczną 8 proc., a na partię Polityka Może Być Inna – 6 proc.
PAP/RIRM