Mec. L. Obara: Egzekucja alimentów pozostaje w opłakanym stanie

We wtorkowym programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam mec. Lech Obara podkreślił, że w Polsce połowa spraw dotycząca alimentów jest umarzana, a najlepszym przykładem złego prawa w tym zakresie jest postać Mateusza Kijowskiego. Mec. Agnieszka Zdanowska dodała, że nowe prawo w zakresie alimentów zaproponowane przez PiS, które obradowane jest obecnie w Sejmie, znacznie poprawi egzekucję alimentów.

Połowa spraw o alimenty jest w Polsce umarzanych, a ponad milion dzieci nie otrzymuje świadczeń, które są im należne. Te dane są skandaliczne – wskazał mec. Lech Obara.

Ponad milion dzieci jest okradanych, a jedynie 330 tys. może korzystać z Funduszu Alimentacyjnego. Wynika z tego, że pozostałe dzieci żyją w niedostatku. Liczba dzieci, które korzystają z Funduszu Alimentacyjnego z roku na rok jest coraz mniejsza. Od 2008 r. próg dochodów na jedną osobę, który wynosi 725 zł, się nie zmienia, a zarobki wzrosły. W związku z tym sytuacja się tylko pogarsza. Egzekucja alimentów pozostaje w opłakanym stanie – zaznaczył prawnik.

Najlepszym przykładem egzekucji alimentów w naszym kraju jest postać Mateusza Kijowskiego – dodał.

Pamiętajmy, że Mateusz Kijowski dorobił się długu w wysokości 220 tys. zł. Z tej kwoty blisko 100 tys. zł jest na dzieci, 75 tys. zł jest na Fundusz Alimentacyjny, a reszta to odsetki. Okazuje się, że środki prawne, które można było zastosować, nie zostały zastosowane. Mateusz Kijowski jeździ na dobrym motorze. Wynika z tego, że komornik nie usiłował pozbawić go tego typu rzeczy. Dlaczego on ma jeszcze prawo jazdy? Przecież można pozbawić prawa jazdy tych, którzy notorycznie uchylają się od niepłacenia alimentów. Ma również 5 proc. udziałów w spółce, którą założył z żoną. Te też powinny być zajęte. Mateusz Kijowski na troje dzieci miał płacić 2100 zł, czyli po 700 zł miesięcznie na każde z nich, ale nie płaci – podkreślił mec. Obara.

Jeśli chodzi o alimenty, należy przede wszystkim zwrócić uwagę na nowe przepisy w zakresie prawa karnego – powiedziała mec. Agnieszka Zdanowska z Kancelarii Radców Prawnych Lech Obara i Wspólnicy.

Dotychczas obowiązujące przepisy były w zasadzie przepisami teoretycznymi. Pokazywały one, że państwo polskie w zakresie ochrony uprawnionych alimentacyjnie działa jedynie teoretycznie. Ściganie alimenciarzy jest ściganiem dla samej zasady i karaniem dla samego karania, czyli to, co w czasach rządów PO-PSL utożsamiało państwo. Przez osiem lat Platforma Obywatelska nie była w stanie zrobić porządku na gruncie przepisów karnych, żeby chronić uprawnionych alimentacyjnie dzieci czy małżonków, bo dotyczy to nie tylko małoletnich. Dotychczas przepisy karne mówiły o możliwości ścigania alimenciarza, jeżeli uchylanie się od alimentów nosiło znamię uporczywości. Z tego powodu 20 proc. postepowań karnych było umarzanych z uwagi na tzw. brak cech przestępstwa. Wystarczyło, że ktoś z zasądzonej kwoty, co miesiąc wpłacał na rzecz takiego dziecka czy uprawnionego małżonka kwotę 10 zł i już znamię uporczywości nie było wypełniane – zaznaczyła prawnik.

Obecne zmiany wprowadzone przez rząd Prawa i Sprawiedliwości są zmianami, które nie są nastawione na karanie dla samego karania, ale są one nastawione na ochronę pokrzywdzonego – wskazała mec. Zdanowska.

W nowym brzmieniu przepisów Kodeksu karnego, które obecnie są procedowane w Sejmie, nastąpiło odejście od znamienia uporczywości na rzecz 3-krotnego niewypełnienia świadczenia, mówiąc w uproszczeniu. Po 3-krotnym nieopłaceniu alimentów jest już możliwe postawienie zarzutów i egzekucja. Prawo i Sprawiedliwość w tej kwestii poszło w bardzo mądrym kierunku, ponieważ jeżeli w ciągu 30 dni od chwili wezwania na przesłuchanie i postawienia zarzutów takiemu alimenciarzowi, ten się zdecyduje uregulować tę należność, to nie podlega on karze i postępowanie jest umarzane. Jest to przepis bardzo logiczny i mądry – podkreśliła prawnik.

 

RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl