MAEA podała, że ataki dronów na Zaporoską Elektrownię Atomową nie zagroziły bezpieczeństwu nuklearnemu
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej oświadczyła, że ataki dronów na Zaporoską Elektrownię Atomową na Ukrainie nie zagroziły bezpieczeństwu nuklearnemu. W niedzielę na terenie okupowanej przez Rosjan elektrowni w Zaporożu doszło do ataku dronów. W wyniku incydentu uszkodzeniu uległ budynek, w którym znajduje się jeden z sześciu reaktorów.
Na razie nie wiadomo, które ze stron wojny jest sprawcą ataków. Rosja oskarża o to Kijów. Z kolei Ukraina przekonuje, że nie bierze udziału w żadnych zbrojnych prowokacjach na terenie elektrowni atomowej.
Politolog dr Mirosław Habowski zwraca uwagę, że nie można ignorować tego incydentu, ponieważ mógł on naruszyć integralność systemu bezpieczeństwa reaktora.
– Elektrownia nie jest czynna w tym sensie, że nie produkuje, natomiast elektrowni atomowej nie da się tak po prostu wyłączyć. Tam pewne procesy cały czas muszą być utrzymywane, chociażby z powodów bezpieczeństwa. Oczywiście jej bombardowanie, atakowanie jest igraniem z ogniem, bo może to uruchomić procesy ciężkie do opanowania. Jest to więc sytuacja bardzo poważna i należałoby traktować bardzo poważnie ostrzeżenia płynące z organizacji międzynarodowych zajmujących się energetyką atomową, niezależnie od tego, kto za tymi atakami stoi – zaznacza dr Mirosław Habowski.
Media donoszą, że w czwartek odbędzie się nadzwyczajne spotkanie Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Rozmowy dotyczące sytuacji w Zaporoskiej elektrowni zorganizowane zostaną na wniosek Rosji.
RIRM