Ludźmierz – zakończyło się Święto Bacowskie
W Ludźmierzu na Podhalu odbyło się doroczne Święto Bacowskie. Poświęcono podczas niego owce, które wyruszą na wiosenny redyk. Na święto przyjechali bacowie ze Słowacji, Czech i Rumunii.
Święto rozpoczęła Msza św. w sanktuarium Matki Bożej „Gaździny Podhala”. Przybyli na uroczystość bacowie tradycyjnie otrzymali wodę święconą, którą poświęcą zwierzęta w swoich gospodarstwach oraz szczapy drewna, od których odpalą watry w swoich bacówkach.
To bardzo ważne święto dla baców. Przybywają oni do Ludźmierza, aby modlić się o dobry sezon pasterski – powiedział Piotr Kohut, wiceprezes Związku Podhalan.
– To jest ważne wydarzenie dla tożsamości Karpat. Nasza obrzędowość, tradycja, ale i też strój wynikają z tej kultury pasterskiej. Wymieniamy się doświadczeniami z zeszłego roku, z zimy, z różnych sytuacji dotyczących tego, co nas czeka w tym roku, nieraz przepisami, które powodują, że nas to ogranicza. Tak więc dyskutujemy, spotykamy się ale zarazem świętujemy. Każdy baca chce tę szczapę tradycyjną z wielkiej soboty, święconą wodę z Ludźmierza znaną z pozytywnego oddziaływania. Myślę, że przybywa coraz więcej baców, nawet tych, którzy wcześniej nie jeździli, bo nie mieli czasu. Teraz tak sobie ustawiają czas, żeby tutaj przyjechać – zauważył Piotr Kohut.
Juhasi wskazują, że pasterstwo przeżywa kryzys, ponieważ młodzi nie garną się do przejmowania stad od starszych baców i juhasów.
RIRM